Prolog

263 10 7
                                    

-Rozumiesz swoje zadanie? - spytał mężczyzna
-Hai! - krzyknęłam kłaniają się i idąc w stronę wielkich wrót.
,, Ahh Victor. Czemu to zrobiłeś? " - zapytałam sama siebie w myślach
Wyszłam już kompletnie z siedziby sektoru ruszając w stronę domu. Ubrałam swoje czarne słuchawki bezprzewodowe i włączyłam ulubioną składankę.

Następnego dnia
Pov. Kira

-Ahh Raimon - warknełam pod nosem
Weszłam do budynku szkoły.
,, Przecież nie wiem nawet gdzie jest gabinet Dyrka "
Zobaczyłam go. Kapitana Raimona Rikardo Di Rigo.
-Hej. Mam pytanie. Bo jestem tu nowa o nie wiem gdzie jest gabinet dyrektora. Pomógłbyś mi? - zapytałam miło. Aż za miło na mnie
-Hej jasne. Chodź za mną - ruszył ręką na znak gdzie się kierujemy
-Tak wogule do jakiej klasy idziesz? - zapytał chłopak
-Do 1, a ty jesteś z 2 tak?
-Hai. To tu - wskazał na drzwi z napisem sekretariat.
-Pa. Mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy pomachałam mu i weszłam do środka jak do siebie.
-Dzień dobry. Ty jesteś Kira White z piątego sektoru?
-Tak
-Tu masz. Yy książki, plan lekcji, klucz do szafki 219 i mundu... - nie dokończył, ponieważ obudziła Się ta chamska ja.
-Nie będę tego nosić. - powiedziałam z wyczuwalną chamszczyzną w głosie
-To jest wymóg - powiedział stanowczo.
I co by tu mu odpowiedzieć?
Ahh tak. Na niego na pewno zadziała.
-Chce mieć pan 5 sektor na głowie?
-Dobrze oczywiście bez mundurka dla pani. To wszystko.
-To dobrze. Nie chciało mi się tu jeszcze siedzieć. - burknełam.
Wyszłam szybko przez drzwi idąc w kierunku stadionu.
-Hej co tu robisz yyy? - zamyśliła się jakaś baba
-Kira. Kira White. Przyszłam zobaczyć jak gra Raimon. Mogę?
-Jasne. Wejdź tylko na trybuny by nie przeszkadzać.
Nie odpowiedziałam, skierowałam się odrazy na trybuny. Zaciągnęłam boleśnie pieści widząc Blade'a grającego w Raimonie. Czekałam tylko na odpowiedni moment.

Mam nadzieję, że prolog się spodobał.

5 sektor || inazuma eleven go Where stories live. Discover now