1.1

791 30 24
                                    

Poniedziałek, 4 września 2021

Obudziły mnie promienie słońca, co mnie zdziwiło bo przez kilka dni padało. Dzisiaj niestety pierwszy dzień szkoły, ale chociaż jest to akademia. Ze względu na spotkanie z moimi przyjaciółkami, od razu wstałam z łóżka i udałam się do kuchni by zjeść śniadanie. Jak schodziłam na dół usłyszałam jak moja siostra Vanessa gadała z kimś przez telefon, tym razem nie byłam zbytnio tym zainteresowana, dlatego że byłam bardzo głodna. Po chwili pobycia w kuchni wyciągnęłam z lodówki ser i keczup. Następnie znalazłam chleb tostowy i wzięłam dwie kromki, na których polałam dużo keczupu i przykryłam je serem. Po czym je szybko zjadłam i wróciłam do mojego pokoju, w którym szybko się przebrałam w białą koszulę i czarne spodnie. Po czym włożyłam jeszcze krawat.

Po ubraniu się, poszłam do łazienki aby umyć zęby i lekko pofalować moje włosy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po ubraniu się, poszłam do łazienki aby umyć zęby i lekko pofalować moje włosy. Na szczęście wstalam o 7 bo wszystko skończyłam o 9. Akademie miałam o 11, w dodatku szkołe mam dosłownie 5 minut od domu. Po przemyślaniu istnienia, poszłam do mojej siostry.

- Hejka. - powiedziałam do Vanessy.

- Cześć, co tam? - spytała się mnie, zakładając rajstopy na nogi.

- No właśnie źle, bo idziemy na akademię a jutro znowu nauka. - westchnęłam.

- Nie przejmuj się, ty chociaż umiesz. - uśmiechnęła się.

- No a ty nie umiesz? Wychowywałam Cię na mistrza. - zażartowałam. - Z kim dzisiaj rozmawiałaś?

- Z kolegą. - zestresowała się.

- Co tak nagle się zarumieniłaś? Zakochałaś się w nim? - spytałam, siadając obok niej. - Wiedz, że możesz mi wszystko powiedzieć i poradzimy sobie.

- No tak jakby? Dzisiaj się z nim umówiłam na spotkanie. - przytuliła się do mnie.

- Znam go?

- Hmm... Pewnie wiele razy widziałaś go na korytarzu... Ma dredy-

- Nie gadaj, że się umówiłaś się z JANG MÓLTIM?! - przerwałam siostrze.

- No właśnie tak... W sumie tak mi się wydaję...

- Gdzie się umówiłaś?

- Będziemy akurat u niego.

- To nie pojadę z tobą, zabawcie się na spokojnie. - zaśmiałam się.

- Weź ja z nim nie zamierzam robić tego co masz na myśli, błagam cię przestań. - westchnęła.

- Dobra już, już. Zjadłaś śniadanie?

Like I said it's to late || Young Multi (ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz