Rozdział 7 -25°C

109 9 11
                                    

(Bardzo was przepraszam pamiętacie ten rysunek z ostatniego rozdziału gdzie pisało salon? To jest pokój ZSRR salon jest gdzie indziej ale już wam nie przeszkadzam. Miłego czytania!)
- ach~... Soviet przestań... - wtedy się odcknąłem. Popatrzyłem odrazu na niego. Był cały czerwony tak że nawet jego swastyki nie było widać. Odrazu się odsunąłem a Rzesza sobie usiadł na podłodze. Nic nie mówił tylko odwrócił wzrok. A wiecie co jest najciekawsze? Mogę z nim zrobić co chce.
-----------------------------
Per.3 os
ZSRR do końca dnia dał Rzeszy spokój. No można by tak ująć że dał mu spokój. Aryjczyka zjadł naleśniki w trochę dziwnym humorze. Bo przez cały czas bolszewik się na niego gapił... Ale no nic! Pewnie chcecie wiedzieć co się wydarzyło dalej? Pewnie nie. Ale huj mi tam!

Per.ZSRR
Gdzie ona jest!? Moja najukochańsza rzecz na świecie! Uszatka! Była 21:11 a ja jej dalej nie mogę znaleść. Poszedłem do pokoju dzieciaków. Popatrzyłem się na nie i większość spała oprócz jednej osóbki. NRD. Trzęsła się a ja odrazu do niej podszedłem.

Z- Endi co się dzieje? -
NRD- папа z-zimno m-mi. I t-to bard-dzo - co? Zimno? Przecież jest ciepło. Jedyne -25°C. Aha no tak... Oni są Niemcami... Dobra nie ważne
Z- już ci idę po kolejny koc - poszłem po koc i po chwili wróciłem. Przykryłem ją i odrazu się odcknąłem.

Z- Endi... Gdzie Niemcy? -
NRD-  Też mu było zimno więc poszedł spać z Rosją. - odrazu popatrzyłem na łóżko Rosji. Byli tam. Trochę się zarumieniłem nwe dlaczego.
Z- oh... Ok to dobranoc. -
NRD- Dobranoc - wyszedłem z ich pokoju.
Wpadła mi do głowy jedna myśl. Jak zimno musi być teraz Rzeszy? Czemu ja zaczynam się tak o niego martwić?

Per. III Rzeszy
(Zimno! Cholernie zimno! Która jest? Nie wiem nosz kurw-) właśnie leżałem na zimniej podłodze w piwnicy. Muszę szybko coś znaleść ciepłego bo prędzej zamarznie niż on mnie zabije.
Wstałem i zacząłem szukać czegoś ciepłego.

                              ***
Nic tu nie było! Nic a nic! Czekaj co to? On serio tego zapomniał? Jakim cudem on zapomniał uszatki? Wachałem się lecz ją założyłem, mam nadzieję że w jakimś stopniu będzie mi ciepło.
                               ***
Nie nie było. Było cholernie zimno. Nagle usłyszałem buty. Co on tu znowu chce. Czułem się przez niego obserwowany. Nawet na niego nie patrzyłem tylko trząsłem się z zimna.

Z- Czemu ty tak na mnie działaś? - powiedział to trochę wnerwiony.
R- Hmm...? -nagle poczułem ciepło. Zabrał mnie na pannę młodą.

Nie zwracałem na to uwagi. Jedynie na co zwracałem uwagę to na to ciepło. Odrazu się do niego przytuliłem. Zatrzymał się odrazu, czułem jego zmieszanie. Gdzieś mnie niusł a ja dalej na nic nie zwracałem uwagi. Weszliśmy do jego pokoju. Położył mnie na łóżku i przykrył kołdrą. Czemu on taki jest? Na początku chciał mnie zabić a teraz sam mnie przynosi do pokoju i przykrywa kołdrą.

Chwilę później się przebrał i  położył obok mnie. Zaczął czytać książke. Wiecie co jest najlepsze? Że dalej mi jest zimno. Wierciłem się lecz nic mi nie pomagało jednak do głowy wpadł mi jeden głupi pomysł. Nie zrobię tego!  A może? Nie! ... Dobra huj! Przytuliłem się do Bolszewika. Czemu on musi być taki gorący?... Nie! Nie w tym sensie!

Po chwili wieszowiec odłożył książke.
Z- Co?~ Zimno księżniczce?~ - po tych słowach zaczął jeździć ręką po moich plecach w te i we wte. To nawet było miłe nie powiem. Wygodnie położyłem się na jego torsie (bo spał w samych bokserkach. On był ,,najgorętszy" ;-;. W końcu zasnąłem. Here we go agian! Znowu bedą koszmary. Tak jak od początku wojny....
--------------------------------
No więc dłuższy rozdział. Możliwe że następny rozdział będzie wcześniej. Pozdrawiam jedną osóbke i jej wspaniałą książke @pieróg_jest_dobry. No chyba tyle.
~Naebany_Soviet_1922
🎅608 słów🎅
[4-6.12.23r.]

Na sznurkach- SovietReich Where stories live. Discover now