Noah Wilson

75 18 6
                                    

Gdy byłyśmy już w klubie Ava od razu pociągnęła mnie w stronę kuchni.
- Jakiego drinka sobie dusza życzy ?
- Wódkę z colą
Wypiłyśmy drinki i poszłyśmy na parkiet.
Jakieś 20 minut później Ava gdzieś poszła a mi się nie chciało jej szukać więc dalej tańczyłam sama.
Aż w końcu wpadłam w czyjeś ramiona.
A gdy się odwróciłam prawie upadłam.
Wpadłam w ramiona Noaha Wilsona.
Czyli najpopularniejszego chłopaka w szkole i najlepszego koszykarza.
Noah patrzył na mnie jak na idiotkę.
A ja się skapłam że już za długo się w niego wpatruje.
- przepraszam że na ciebie wpadłam.
Wędrowałam wzrokiem wszędzie byle by na niego nie spojrzeć.
- Co tutaj robisz ?
- Co ? - zapytałam zdezorientowana.
- Co tutaj robisz ? - powtórzył pytanie
- przyszłam tu z przyjaciółką się napić jakiś problem ? - zapytałam po czym skapłam się z kim rozmawiam więc wycofałam się dwa kroki do tyłu a on do mnie podszedł i wziął mój podbródek do góry żebym na niego spojrzała.
Zdezorientowana patrzyłam na niego gdy on nagle przejechał po mojej twarzy swoją dłonią i się odsunał.
Bez słowa odszedł zostwiając mnie z dezorientacją na twarzy.
Ocknełam się dopiero gdy Ava po mnie przyszła i zaczeła krzyczeć że na górze grają w butelkę i mam iść z nią zagrać.
Gdy już byłyśmy na górze Ava zajeła miejsce obok nieznanego mi brunet.
A mi pozostała tylko jedna opcja...
Jedyne wolne miejsce to te obok Noaha.
W końcu gdy Ava krzykła że mam siadać ruszyłam w kierunku wolnego miejsca.
A gdy już usiadłam stało się coś czego nigdy w życiu bym się nie spodziewała...
Noah połorzył swoją dłon na moim udzie.
Z wyszeżonymi oczami spojrzałam się na niego a on normalnie puścił do mnie oczko.
Gdy to zrobił o mal nie zachłysnełam się własną śliną.
W końcu gdy butelka zaczeła się kręcić wypadło na Ave.
- Dobra Ava pocałuj najładniejszego chłopaka z kułka.
Spojrzałam w kierunku Avy która zaczeła całkować się z brunetem który siedział obok niej.
Tak mineło nam 10 minut grania w butelkę aż w końcu wypadło na Noaha.
- Noah! - krzyknął jego przyjaciel.
- pocałuj dziewczynę która podoba ci się najbardziej z tego kułka !
Widziałam że wszystkie dziewczny patrzyły na niego z nadzieją.
Aż Noah pociągnął mnie za nogę i namiętnie pocałował.
Noah Wilson ten najpopularniejszy chłopak i kapitan druży koszykarskiej właśnie mnie pocałował...
NOAH WILSON MNIE POCAŁOWAŁ!
Widziałam kątem oka jak Ava z niedowierzaniem patrzyła raz na mnie a raz na Noaha.
W końcu pędem wstała i zabrała mnie z kułka to łazienki.
- KURWA VICTORIA CO TU SIE ODJEBAŁO ! - krzyczała Ava - NOAH WILSON WŁAŚNIE CIE POCAŁOWAŁ! - Mówiła z niedowierzaniem.
- stara uwierz że ja też w to nie wierzę.
- może ulotnijmy się stąd zanim Sophia wyrwie mi włosy bo wiemy że kocha się w nim od 1 klasy podstawówki.
- masz rację zawijamy stąd.

***

Siedziałam na łóżku patrząc w telefon i przeglądając Instagrama aż nagle przyszła do mnie wiadomość.
Nieznany numer: Hej Victoria.
Zakłopotana patrzyłam na telefon nie wiedząc co odpisać.
Victoria: znamy się ?
Odpisałam w końcu.
Nieznany numer: To ja Noah Wilson.
O mal nie zachłysnełam się wodą którą właśnie piłam.
Skąd Noah miał mój numer...



__________________________________

Mam nadzieję że rozdział się spodobał ! Możecie dać znać co sądzicie ! ❤️‍🩹❤️

Zranione SerceWhere stories live. Discover now