32. Piekna pogoda

420 8 10
                                    

Jak wam się podobał wczorajszy rozdział? Mam nadzieje ze się wstawił!! ❤️

Xxxxxxxxxxxx
Byłam strasznie podekscytowana!
Szybko wstałam i wypełniłam swoją poranna rutynę.
Potem zeszłam na dół, żeby zjeść śniadanie.
Tam przywitałam się z bracmi.
Co mnie zdziwiło, nie było tam Camdena.
Nie rozumiem, dlaczego tak się nim interesuje.
Przecież to nawet nie jest moja rodzina!
Przypomniałam sobie, ze dzisiaj nie otworzyłam okienka kalendarza adwentowego!
Szybko nadrobiłam zaległości.
Po niecałych 15 minutach wszyscy jechali w drodze na lotnisko.
Mieliśmy oczywiście prywatny samolot.

Lot minął całkiem spoko.
Większość przespałam.
Gdy dojechaliśmy na miejsce, myślałam o wielkim śniegu.
Ale zobaczyłam...
Eee, chyba pomyłka!
Jest zima, a tu jest jak w lato!
Piękna, słoneczna pogoda.
Kocham letnia pogodę, ale to już przesada.
Jednak palmy były pięknie przystrojone lampkami.
Mimo tego ze nie było śniegu, był fajny, świąteczny klimat.
Gdy naszym BMW (Beema bokiem lata) podjechaliśmy pod hotel, zobaczyłam basen, ogromny plac zabaw, kawałek plaży...
Po prostu coś cudownego.
Od razu poszłam do mojego pokoju hotelowego się rozpakować. 
Zajęło mi to jakieś 2 godziny, bo miałam masakrycznie dużo rzeczy.
W trakcie miałam przerwę na obiad i na toaletę.

Kładłam się spać. Pierwszy dzień minął naprawdę świetnie. Jesteśmy tu na 2 tygodnie, wiec będzie bardzo ciekawie...

Xxxxxxxx
*212 slow*
JUŻ JUTRO ŚWIĘTA!
Pamiętajcie, ze jutro wpada rozdział specjalny!
❤️🤍

Rodzina Monet- Mała HailieWhere stories live. Discover now