Whatever you're thinking about

110 6 3
                                    

Standardowo wstałam i ogarnęłam się do pracy. Wyszłam z domu o 10 i o 11 byłam na miejscu. Obsłużyłam kilku klientów, a potem zmieniłam się z innym pracownikiem. Z ciężkim bólem głowy wróciłam do domu. Rozsadzało mi głowę. Od razu weszłam do kuchni i wyciągnęłam tabletki przeciwbólowe. Ubrałam bardzo luźne dresy i szeroką koszulkę. Wyszłam na balkon, żeby się przewietrzyć. Podkuliłam nogi i spuściłam głowę. Dostałam powiadomienie. Włączyłam telefon i odczytałam

„Co się stało?"
Popatrzyłam na sąsiedni dom i ujrzałam Billa. Patrzył w moją stronę

„Głowa mnie boli"
Odpisałam

„Słabo, wzięłaś tabletki?"

„Tak"

„Poczekaj"
Wszedł do domu i zniknął mi z pola widzenia. Zauważyłam, że wychodzi z niego i idzie w kierunku mojego. Po chwili usłyszałam pukanie. Powoli zeszłam na dół i otworzyłam mu drzwi. Wszedł do środka i od razu poszedł do kuchni. Przyglądałam się mu. Parzył jakąś herbatę. Kazał mi usiąść w salonie. Posłusznie poszłam w wskazane miejsce. Po chwili przyszedł z kubkiem pełnym ciepłej herbaty. Z ciągłego bólu, nie wytrzymałam i położyłam głowę na jego kolanach. On zaczął bawić się moimi włosami wykonując przy tym masaż głowy. Poczułam ulgę. Odetchnęłam i poczułam się jakbym zdjęła z głowy ciasny kask.

-Lepiej?-zapytał

-Zdecydowanie-odpowiedziałam szczerze

-To dobrze-pogłaskał mnie po głowie. Obróciłam się tak, że teraz mogłam spojrzeć na twarz czarnowłosego.

-Dziękuję-uśmiechnęłam się

-Ma za co-przejechał ręką po moich włosach-wpadniesz na imprezę w piątek?

-Przemyślę sprawę-odpowiedziałam

-Dobrze-uśmiechnął się

-Trochę nie kulturalnie z mojej strony-zawstydziłam się-chcesz coś do picia lub do jedzenia?

-Podziękuję-miał pogodny wyraz twarzy-wypij swoją herbatę

Podniosłam się i wzięłam do rąk kubek. Podsunęłam nogi pod brodę i sączyłam napar.

-Naprawdę dziękuję za to, że okazałeś zainteresowanie i zaopiekowałeś się mną-podziękowałam

-Nie ma o czym mówić, źle by o mnie świadczyło, gdybym nie pomógł-powiedział

-To dużo dla mnie znaczy-nikt się mną tak nie opiekował, poza moim bratem, ale nie mogłam potem już na niego liczyć, bo zajął się swoim życiem. Zauważyłam kątem oka, że chłopak się uśmiechnął

Posiedzieliśmy jeszcze chwilę, ale potem Bill powiedział, że musi się zbierać, bo jutro ma ważną próbę. Odprowadziłam go do drzwi i pożegnałam się z nim uściskiem. Zamknęłam za nim drzwi i poszłam się położyć. Dużo myślała o geście chłopaka. Właściwie to czemu postanowił zainteresować się moja osobą.

-

Obudziłam się po usłyszeniu budzika. Ah jak ja nienawidzę tego dźwięku. Ociągając się wyczołgałam się z łóżka i zaspana poszłam do łazienki. Próbowałam ogarnąć moje włosy, ale się nie dało. Chwyciłam na gumkę do włosów i zrobiła koka. Nie wyglądało to pięknie, ale nie było źle. Wróciłam do pokoju i się ubrałam

 Wróciłam do pokoju i się ubrałam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Everything is like in fire Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz