einm ąicśecz śetsej eiN

83 36 0
                                    

Zmory ziębią, szepczą pod kolumnami,
kolumny czernieją, drzewa marnieją liściami,
ponurym blaskiem chłodzi świat luna,
w cichych zakątkach ropieją serca.

rozlewa się serca bólu hołota, 
iskrzy tęsknota, szumiąca hołota,
gdzie ta jedna niewiasta serce rozchyliła,
brodziła w nim i szybkim truchtem się ulotniła.

z oczu mych żar lubości nie wodzi,
mijają się myśli, słowo w głowie się rodzi,
„nie dla twych objęć zabiją skrawki mego serca,
tako rzecze ja, tako rzecze Zaratustra”.

Tomik Poezji IIWhere stories live. Discover now