Rozdział 6

127 14 0
                                    

„Za każdym silnym mężczyzną

stoi kobieta, która go nie zdradzi"

―***―

Rozdział 6: Tajemnica

Tamiko zatrzymała się, podczas gdy inni przechodnie przechodzili obok niej i przez drzwi przed nią. 11 sierpnia. Rozpoczynała się pierwsza runda eliminacji Wiosennego Turnieju i wszystkie kluby siatkarskie ze szkół w regionie Miyagi przybyły na stadion. Tamiko również tam była. Zgodnie z obietnicą przyszła zobaczyć grę swojego brata i nie była jedyna. Kiedy dotarła do platformy widokowej, Yachi Hitoka i starszy mężczyzna oglądali mecz.

Przywitała się z młodą blondynką i pozdrowiła brata, który pomachał jej na powitanie. Hinata Shoyo również ją zauważył i energicznie pomachał. Przed rozpoczęciem meczu, inny starszy mężczyzna i dwójka gimnazjalistów również przyszli popatrzeć. Podsłuchała, jak zwracano się do niego per „trener Ukai" i uśmiechnęła się do siebie.

Kiedy mecz się rozpoczął, przyszła kolej na serw ich asa. Był to serw z wyskoku, który zdobył pierwszy punkt pierwszego seta. Ich kapitan zdołał odebrać piłkę, która była słaba i z czasem Tamiko była pod coraz większym wrażeniem. Zwłaszcza gdy jej brat zdobył punkt z wyskoku. Ale to, co naprawdę przykuło jej uwagę, to niezdecydowanie drużyny przeciwnej. Zauważyła brak motywacji w ich mowie ciała. Zostało to potwierdzone, gdy zobaczyła ich reakcję po zdobyciu punktu przez Hinatę, gdy biegał z jednej strony siatki na drugą. Zaczęli się garbić, a porażka już wkradła się na ich twarze.

Podczas przerwy jakiś facet przemówił do nich z trybun. Cokolwiek im mówił, podniosło ich to na duchu i Karasuno z radością przyjęło ich wyzwanie. Tamiko nie mogła powstrzymać się od uśmiechu na ich nagłe poświęcenie, jeden z graczy rzucił się do butelek, aby utrzymać piłkę w powietrzu. W końcu Karasuno wygrało, a Tamiko klaskała nie tylko dla nich.

Przed następnym meczem została na balkonie i rozmawiała z Ukaiem. Opowiedziała mu o trenerze Washijo i o tym, jak wciąż był żywy i rządził swoją drużyną. Staruszek zaśmiał się z tego i powiedział jej, że oboje zawsze mieli przeciwne filozofie w treningu. Ponieważ nie był w stanie przejąć Karasuno po raz kolejny, zostawił jego przyszłość w rękach swojego wnuka. Kiedy boisko zostało przygotowane do następnego meczu, zaczęło się gromadzić coraz więcej ludzi. Tamiko usłyszała rozmowę o zawodniku, który miał dwa metry wzrostu i szybko go zauważyła. I rzeczywiście był wysoki, co najmniej o głowę wyższy od wszystkich swoich kolegów z drużyny.

Kiedy rozpoczął się mecz, uważnie obserwowała drużynę przeciwną. Nie wiedziała zbyt wiele o tym sporcie, ale mogła powiedzieć, że ten wysoki chłopak został wykorzystany do wzięcia czasu i zdobył tylko jeden punkt, kiedy Karasuno zmieniło swoją grę. Hinata zdołała zdobyć punkt, a potem Tobio rozmawiał z kapitanem. O czymkolwiek rozmawiali, sprawiało to, że Hinata był jednocześnie zaniepokojony i podekscytowany.

— Huh? On naprawdę błyszczy — zauważyła Yachi.

— Wygląda jak mój pies, kiedy jest naprawdę głodny — zauważył jeden z chłopców, a Tamiko się roześmiała.

— Wygląda na to, że przedstawienie zaraz się zacznie — uśmiechnęła się.

Wydarzenia potoczyły się zgodnie z jej słowami. Hinata i Tobio uwolnili swoją nową szybkość, co wprawiło wszystkich w osłupienie. W sali rozległy się okrzyki radości i gra była kontynuowana. Wkrótce dogonili drużynę przeciwną i Daichi musiał uciszyć swoją drużynę za zbyt głośne wiwaty.

— Twój brat jest bardzo utalentowanym rozgrywającym, Kageyama-san — zauważył Ukai.

— Miał Oikawę jako swojego senpai'a, więc nie jestem zaskoczony. Pracował bardzo ciężko, aby dojść tak daleko — odpowiedziała.

Za silnym mężczyzną [Ushiwaka x OC]Where stories live. Discover now