part 1 (wprowadzenie)

19 1 1
                                    

Po dość ciężkim dniu w szkole Felix wrócił do domu i od razu zabrał się za odrabianie prac domowych.
W tym samym czasie Hyunjin wraz ze znajomymi wybierał się na imprezę urodzinową Chana, miał zamiar zabrać jeszcze jedną osobę która dzisiaj wpadła mu w oko. Oczywiście że myślał o Felixie.

Felix po zakończeniu obowiązków domowych marzył tylko o tym żeby w końcu odpocząć, rzucił się na łóżko ale niespodziewanie zadzwonił telefon.

Hyunjin już wcześniej miał jego numer telefonu a więc nie było problemu ze skontaktowaniem się z nim.

-Halo?-powiedział zaspanym głosem -Hej Felix, to ja Hyunjin. Masz może ochotę się wybrać ze mną na urodziny Chana?-był dość podekscytowany i nawet nie czekał nie jego
odpowiedź-Już Ci wysyłam adres i mam nadzieje ze przyjdziesz, Paa-zakonczyl rozmowę i podszedł do reszty chłopaków.

Felixowi naprawdę nie chciało się isc na to całe wydarzenie ale będzie miał szansę zdobyć jakichkolwiek przyjaciół. Wybrał eleganckie ubrania z szafy, umył się, szybko coś zjadł i ogarnął prezent.

Po kilkunastu minutach Felix znalazł się pod podanym adresem, zauważył Hyunjina i się przywitał.
Razem spędzali super czas na urodzinach dobrze się bawiąc.
W taki i oto sposób hyunjin poznał bliżej felixa, zawsze razem siedzieli w ławce na lekcjach, razem się uczyli, spotykali, rozmawiali tylko ze sobą.

Pov: Felix
Przy hyunjin'ie byłem szczęśliwy, czułem że będzie z tej choć krótkiej znajomości jakaś więź przyjacielska. Hyunjin zaproponował mi spotkanie w mojej ulubionej kawiarni po szkole, oczywiście się zgodziłem bo chciałem zapytać czy chce ze mną coś więcej niż tylko spotykanie się.

W szkole nie spotkałem nigdzie hyunjina, zacząłem wymyślać miliony dziwnych i praktycznie nie możliwych scenariuszy w mojej głowie, bałem się że mnie wystawi.
Siedzilem sam na każdej przerwie, dzień był dla mnie tak długi ze nie wytrzymałem presji jaka panowała w budynku i po prostu opuściłem resztę lekcji.

Kiedy wróciłem do domu wziąłem się za porządki, poukładałem książki, wytarłem kurz i umyłem podłogę. Atmosfera jaka panowała w pomieszczeniu była spokojna i przyjemna, usiadłem przy biurku aby nauczyć się na sprawdzian z matematyki ale myślami cały czas odlatywalem do hyunjina i do tego co chce mu powiedzieć.

-Cholera, a co jeśli nie chce się ze mną zadawać-mówiłem sam do siebie. Szybko zrezygnowałem z nauki i położyłem się na łóżku czekając na jego wiadomość.
Nie musiałem długo czekać aby przyszło mi powiadomienie od Hyunjina.

Hyunjin
Gdzie jesteś? Ja już czekam.

Felix
Już się zbieram.

Hyunjin
Dobrze, pospiesz się.

Hyunlix: only friendship Donde viven las historias. Descúbrelo ahora