part 4

15 1 0
                                    

Usiadłem sam w 2-osobowej ławce, wypakowalem książki i
przygotowywałem się do lekcji. Przez dłuższy czas raczej siedziałem sam, odizolowany od reszty ludzi ale dzisiaj to się zmieniło.
Hyunjin siadł obok mnie i zaczął się rozpakowywać, totalnie nie wiedziałem co robić a więc go ignorowałem przez jakiś czas.

-Felix, muszę powiedzieć ci coś bardzo ważnego-zaczął rozmowę dosłownie w środku lekcji

-Hyunjin nie teraz, skup nie na tym co mowi nauczyciel.-próbowałem z całych sił go zmusić aby przestał gadać.
Hyunjin przytaknął i już więcej się nie odzywał, jednakże cały czas czułem jego wzrok wbijający się we mnie. Bardzo mnie to denerwowało i nie mogłem się skupić co oczywiście musiał zauważyć nauczyciel.
Nadszedł koniec zajęć i każdy się zbierał do następnej sali.

-Możesz proszę sie odwrócić, chyba nie chcesz zostać po lekcji?- powiedziałem cicho. Modliłem się w myślach aby profesor nie zatrzymał nas na przerwie

-Czy teraz mogę ci coś powiedzieć-położył rękę na moim ramieniu mówiąc to
-Słucham, co chcesz mi powiedzieć? -Felix...tylko proszę nie złość się- widać było jego zdenerwowanie- słuchaj bo ja... spotykam się z tobą tylko dla zakładu- wydusił to z wielkim trudem.

Czas jakby stanął w miejscu, nigdy nie spodziewałbym się tego po nim. Patrzyłem na niego ze łzami w oczach, kiedy wreszcie wróciłem do rzeczywistości nie mogłem się opanować i uderzyłem go w twarz..
Uciekłem do łazienki aby się wypłakać w samotności, ale hyunjin szedł za mną. Usiadłem na zimnej podłodze i oparłem głowę o ścianę.
Hyunjin przykucnął przede mną i się odezwał.

-Wierz lub nie ale naprawdę mi na tobię zależy
-Dlaczego to zrobiłeś? Chciałeś się tylko
zabawić?- kiedy wypowiadałem
ostatnie słowo on przesunął kciukiem i wytarł łzy spływające po moim
policzku.
-Felix to nie tak...proszę, rozumiem jak bardzo mnie teraz nienawidzisz ale gdyby nie ten zakład nie przekonałbym się jakim cudownym i wspaniałym człowiekiem jesteś.-mowil to z takim spokojem w głosie ze nie mogłem się oprzeć i po prostu rzuciłem mu się w ramiona i przytuliłem.

-Felix, Kocham cie, tak bardzo cie kocham.-te słowa były tak piękne a jeszcze piękniej było wierzyć w to.
-Ja ciebie też hyunjin..-nadal płakałem w jego ramię jak małe dziecko.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Feb 03 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Hyunlix: only friendship Where stories live. Discover now