part 2

10 2 0
                                    

Nie jestem w stanie opisać szczęścia jakie czułem w tym momencie lecz ciągle bałem się że mnie odrzuci....

~W kawiarni~

Hyunjin długo na mnie wyczekiwał ponieważ miałem problemy z dojazdem, wpadłem do kawiarni cały zdyszany. Zauważyłem chłopaka już z daleka, widać było że był niecierpliwy

Pov: Hyunjin

Felix od początku wydawał mi się wyjątkowo dziwny ale podobało mi się to w jaki sposób traktuje naszą znajomość, od dłuższego czasu można był zauważyć u niego ze bardzo się stara i jest mega zazdrosny o mnie.

Umówiłem się z nim tylko dla zakładu, założyłem się z Hanem aby wykorzystać felixa, miałem robic mu nadzieję ze mozemy nie tylko sie spotykac, ale takze sypiac ze soba itp.
Na poczatku podobało mi się to ale z biegem czasu...felix coraz bardziej przykuwał moją uwagę, czasami nawet wydawało mi się że rzucił na mnie jakiś urok gdzie celem było abym się w nim zakochał.

-Proszę usiądź- odsunąłem młodemu krzesło-porozmawiamy?
Felix usiadł jak kazałem
-o czym chcesz mówić?-w jego głosie można było usłyszeć ogromny stres.

-Zdenerwowałeś się czymś?-Nie chciałem przegapić niczego a więc pytałem o szczegóły.
-Ja?! Ymmm..nie nie coś ty, hyunjin...muszę Ci się do czegoś przyznać-powiedzial to tak odważnie.
-Słucham-wyczekiwałem na to co chce mi przekazać z niecierpliwością.

-Hyunjin...od początku naszej znajomości po prostu coś we mnie zaiskrzyło, boję się.. ze się w tobie zakochałem, tak wiem jak to brzmi, to jest żałosne i przepraszam...-jego oczy wypełniły się łzami, schował się jakby się czego wstydził.

Szczerze, spodziewałem się tego, nie mogę zmarnować swojej szansy.
-Oh felix to takie urocze-uśmiechałem się do niego urzekająco-jeśli chcesz to możemy się poznać bliżej-Pov:Felix
Od ostatniego spotkania z Hyunjin nie chciałem się z nim widzieć. Wolałem siedzieć sam w domu odizolowany od każdego. Tak bardzo się wstydziłem spojrzeć mu teraz w oczy.
Hyunjin wciąż się do mnie próbował dodzwonić ale zablokowałem jego nr. telefonu.

-Hm..a jeśli to coś ważnego, jak go nie odblokuje może się obrazić-mówienie do samego siebie było już moim pieprzonym nawykiem.
Ostatecznie zdecydowałem że zostawię to tak jak jest i nie będę miał z nim kontaktu przez jakiś czas, może to i dobrze.

Wieczorem wybrałem się z minho do klubu, mieliśmy się dobrze bawić z innymi laskami wokół.
Minho poznałem jakiś czas później po hyunjin'ie, był neutralny dla każdego i nie obchodziło go kto co robi a więc mogłem się czuć przy nim sobą.

Hyunlix: only friendship Where stories live. Discover now