Sławna aktorka Alycia nie może znaleźć upragnionej miłości. Zatapia swoje pragnienia w nocnych imprezach, alkoholu i towarzystwie w sypialni, gdy nagle przez przypadek spotyka kobietę swoich marzeń. Ich losy się krzyżują gdy okazuje się, że pracują...
Wracam z pracy, kiedy przypomniało mi się, że dziś jest dzień kobiet. Tak. Dzień kobiet!
Wjechałam do kwiaciarni. Zamówiłam bukiet. Została godzina do jego odebrania. Zamówiłam specjalnie bukiet z różnymi kwiatami, oraz specjalnie ze stokrotkami. Wstąpiłam jeszcze do sklepu, aby kupić coś do kwiatów.
Kupiłam batonik kokosowy, Michasia nie przepada za czekoladowym smakiem. Czekoladę białą o karmelowym smaku, jej ulubioną, rafaello, toffife i pączka.
Podjechałam też do sklepu z zabawkami. Kwiaty jej zwiędną, a słodycze pewnie zje. Kiedy weszłam do zabawkowego od razu w oczy rzuciły mi się klocki, pociągi i pluszowe zabawki.
Michasia jest jak dziecko. Ucieszy się. Podeszłam do pluszaków. Zobaczyłam miśka.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Mały, słodki. Tak jak moja kobieta 🥹. Słodziak tak jak ona.
Chwyciłam go i poszłam do kasy. Gdy zapłaciłam to ruszyłam do kwiaciarni. Zabrałam bukiet i zapłaciłam za niego.
Wróciłam w szybkim tempie do domu po drodze kupując jeszcze małą torbę na to.
Spakowałam słodycze i misia do niej, a kwiaty wzięłam w rękę. Kiedy dojechałam do domu, Michasia słodko spała na kanapie.
Stanęłam i spojrzałam na nią zastanawiając się co zrobić z tym dopóki ona śpi.
- Hej... - Wyszeptała mając nadal zamknięte oczy
- Wszystkiego dobrego... - Wyszeptałam kucając przy niej. Otworzyła zaspane oczka i od razu się podniosła
- O matko... - Wyszeptała zaskoczona. Zobaczyłam łezki w jej oczach - Nie musiałaś... - Dodała dając mi buziaczka w policzek.
- Musiałam. Jesteś moja. Kocham Cię ❤️. - Powiedziałam całując jej usta. Spojrzałam jak się uśmiecha kiedy zobaczyła miśka.
- O mój boże... - Popłakała się z uśmiechu - Kochanie... Ja chciałam Ci coś kupić...
- Myszko, nie chce nic. Wystarczy mi twój uśmiech i przytulas. To wszystko. - Powiedziałam z uśmieszkiem całując jej czoło
- Głupio mi... - Wyszeptała nieśmiało. Objęłam ją ramionami i pocałowałam ją jeszcze raz
- Nie migaj się słoneczko. Poleżymy razem? - Zapytałam cichutko
- Kocham Cię. - Wyszeptała.
Położyliśmy się razem. Resztę dnia spędziłyśmy na oglądaniu telewizji i rozmowach.