WRT 'Samobójstwo'

15 3 0
                                    

Znowu leżę na łóżku, cały pogrążony w smutku
czekam kiedy moja śmierć dojdzie do skutku
mam dość tego życia i fałszywych ludzi
kiedy na nich patrzę to nienawiść we mnie budzi
Tych dziewczyn, które złamały mi serce
mam dosyć tego, nie chcę czuć bólu więcej
codziennie jak wstaje proszę Boga o szczęście
chodź nie zawsze mnie słucha, ale wiem że jest wszędzie
Teraz, gdy stoję i spoglądam w swoje lustro
wiem, że w mym sercu jest jakoś pusto
tłusto raczej już w nim nigdy nie będzie
bo prędzej się zabije, niż znajdę własne szczęście
Lepiej wziąć sznur i zawiesić go na górze
pierdole to wszystko, nie chce żyć już w tej naturze
przyjdzie taki dzień, że nie będę miał wyboru
zawisnę na sznurze z nogami do dołu

Życie jest jedno, lecz nie zawsze jest łatwe
czy spłynie Ci łza, gdy się dowiesz, że umarłem?
na pewno warto żyć, bo do czasu jest pięknie
lecz przyjdzie taki dzień, że i w Tobie coś pęknie

Siedzę znowu przed kompem, smutna muzyka w tle
czemu jestem jak ColdreX, który rozpuszcza się
czemu życie jak we mgle, nie widzę Cię
nie widzę siebie i ludzi którzy kochają mnie
To nie jest sen, wychodzę na ulice
na głowie kaptur, wokół ludzie z pięknem życiem
ja swojego nie doceniam, idę w głąb tego miasta
dla niego jestem nikim i mówię basta.
Przyśpieszam kroków, w końcu zaczynam biec
łza płynie po poliku i przechodzi mnie dreszcz,
wychodzę na ulice i widzę światła
pisk opon, krzyk kobiet i powieka opadła
nie ma już problemów i zawistnych ludzi
nagle słyszę delikatny głos i ktoś mnie budzi
gdzie ja jestem, jak tu bajecznie
spokojnie chłopcze - czeka Cię życie wieczne

Życie jest jedno, lecz nie zawsze jest łatwe
czy spłynie Ci łza, gdy się dowiesz, że umarłem?
na pewno warto żyć, bo do czasu jest pięknie
lecz przyjdzie taki dzień, że i w Tobie coś pęknie

Dopadła mnie zła myśl, znów samobójcza próba
siedzę za kierownicą, na liczniku stówa
spoglądam na zegarek, wybiła już druga
jutro do Ciebie zadzwonią, że znaleźli trupa
szukam sobie miejsca, wciąż mijam ulice
nagle zamykam oczy i puszczam kierownice
widzę przede mną osobę, z jej oczu pada blask
uśmiecha się i mówi "chłopcze na Ciebie już czas"
Wyciąga do mnie rękę i wskazuje palcem w górę
przytula mnie, dreszcz przeszywa moją skórę
Boże (Boże) zabierz mnie do niebios
nie chcę tu być, chcę rozstać się z ziemią
Cóż taki wybór tam Bóg chciał mnie przyjąć
zaprosił mnie tam z odpowiednią dla mnie godziną
świat się oddalił, oddaje swoją duszę
odszedłem od was skarby, ale pomocą wam służę

Życie jest jedno, lecz nie zawsze jest łatwe
czy spłynie Ci łza, gdy się dowiesz, że umarłem?
na pewno warto żyć, bo do czasu jest pięknie
lecz przyjdzie taki dzień, że i w Tobie coś pęknie

Życie jest jedno, lecz nie zawsze jest łatwe
czy spłynie Ci łza, gdy się dowiesz, że umarłem?
na pewno warto żyć, bo do czasu jest pięknie
lecz przyjdzie taki dzień, że i w Tobie coś pęknie


Smutne piosenki do poduszki[✔️]Where stories live. Discover now