xv. crying moon

100 19 1
                                    

Jeongguk przekręcił się na drugi bok, wtulając twarz w poduszkę. Była noc z piątku na sobotę a Jeongguk co chwila budził się a ponowne zasypianie trwało dłużej niż krótkie kilkuminutowe drzemki. Za każdym razem gdy Chaewon budził się z płaczem Jeongguk słyszał to i zastanawiał się jak Jimin później funkcjonuje. Była godzina druga w nocy a od dziewiętnastej Chaewon zdążył obudzić się pięć razy. Maluch zdecydowanie był wymagającym dzieckiem, które potrzebowało stałej opieki swojego rodzica. Jungkook podziwiał pracę Jimina, którą wykonywał przy wychowywaniu chłopca.

Mężczyzna ponownie zmienił pozycje, tym razem kładąc się na plecach. Wlepił wzrok w sufit, zastanawiając się nad dalsza relacją jego oraz Jimina. Nieco się do siebie zbliżyli. Nie chciał pospieszać omegi. Wiedział że nie miałoby to sensu. Jimin dopiero zakończył jeden nieudany związek i chciał dojść do siebie, odpocząć psychicznie a także zająć się swoją osobą oraz swoim dzieckiem. Jeongguk to rozumiał i szanował dlatego więc robił drobne, powolne kroki, nie spiesząc się z niczym. Według Jeona Jimin był wybitnie piękną omegą, o którą wręcz pragną dbać. Chciał powiedzieć że Jimin jest jego. Że on jest jego alfą. Chciał także stworzyć rodzinę dla Chaewona. W pełni akceptował fakt że Jimin miał szczeniaka, którego chciał wychowywać. Jeongguk także tego pragnął i chciał.

Jungkook westchnął, spoglądając w stronę drzwi, mając nikłą nadzieję że Jimin zjawi się w progu jego drzwi a potem położy się spać razem z nim a Jeongguk będzie mógł go przytulać przez całą noc. Niestety było to bardzo nierealne marzenie, choć miał nadzieję że kiedyś jednak się spełni. Po kilku minutach wpatrywania się w drzwi mężczyzna usłyszał jak Chaewon ponownie zaczyna płakać. Znowu westchnął, szczerze współczując Jiminowi. Już przypuszczał że Park podczas dnia będzie chodził bardziej zmęczony niż zazwyczaj. W głowie zanotował sobie aby nie budzić niepotrzebnie rano Jimina, aby trochę nadrobić godziny snu (miał nadzieję że Chaewon rankiem będzie chciał bardziej spać niż w nocy).

Jeongguk wtulił twarz mocniej w poduszkę i zamknął powieki, mając nadzieję iż będzie mu daje zasnąć na dłużej niż jego poprzednie drzemki). Powoli zasypiał, nie przejmując się płaczem niemowlęcia, który w żaden sposób mu nie przeszkadzał. Mężczyzna miał świadomość że już dłuższą chwilę leżał i przysypiał ale nadal nie spał. Ciągle słyszał rozpaczliwy płacz Chaewona, który nawet na chwilę nie przestał płakać ciszej. Jungkook zrzucił z siebie kołdrę i ociężale postawił stopy na dywaniku, który leżał przy jego łóżku. Miał zamiar sprawdzić czy aby na pewno wszystko jest w porządku i czy Jimin radzi sobie (miał na uwadze że Jimin przechodził przez ciężkie chwilę podczas swojego rodzicielstwa). Nie spiesząc się wyszedł ze swojej sypialni, przecierając ręką oczy. Skierował się do pokoju, który zajmował Jimin a gdy już przedostał się do drzwi, zapukał w nie. Jednakże nie uzyskał odpowiedzi, nawet gdy zapukał drugi raz czy nawet trzeci. Nieco zmartwiony zwyczajnie otworzył powoli drzwi, zaglądają do środka pokoju.

Zmarszczył brwi widząc drżące, skulone ciało omegi, znajdujące się na łóżku. Jimin trzymał, przy piersi niemowlę i cicho nucił jakąś kołysankę. Niemowlak jednak ani trochę nie uspokajał się, ciągle łkał a także wykrzywiał swoją twarzyczkę w grymasie. Jimin wyglądał na nieco zdruzgotanego i przytoczonego co zdecydowanie w jakiś sposób zmartwiło Jeongguka.

— Jiminnie? — Powiedział cicho, wchodząc w głąb pokoju i tym samym zbliżając się do łóżka. Omega nie odezwał się, ciągle kontynuował marne próby uspokojenia szczeniaka. — Jimin. — Powiedział nieco głośniej, kucając przed Parkiem. — Jimin, spójrz na mnie. — Poprosił. Gdy omega ponownie nie odpowiedział mężczyzna sięgnął dłonią do twarzy chłopaka. Ostrożnie uniósł do góry podbródek chłopaka. Jimin miał zaszklone oczy, które wyrażały jedynie smutek. Jeongguk oblizał nerwowo wargi, pocierając kciukiem miękką skórę omegi. — Wszystko w porządku, Jimin. Nie musisz się niczym martwić. Dasz mi Chaewona? — Zapytał cicho na co omega zadrżał, mężczyzna wyplątał niemowlę z objęć Park i przytulił je do swojej piersi. — Położysz się, kochanie? Jest już późno.. Na Pewno jesteś zmęczony, co? — Wymruczał mężczyzna na co Jimin przytaknął. Jungkook dosyć nieporadnie pomógł omedze ułożyć się na łóżku, okrył go kołdrą a Jimin zamknął oczy, ignorując płacz niemowlaka.

Jeongguk spojrzał na Chaewona, który ciągle rozpaczliwie płakał. Podejrzewał że maluchowi mogą albo wyrzynać się zęby, albo może mieć kolkę. Mężczyzna przysiadł na skraju łóżka i ułożył chłopca na swoich kolanach. Z niewielkim trudem otworzył buzię malucha i włożył palca do jego ust, sprawdzając czy chłopiec przypadkiem nie opuchniętych dziąseł lub jakieś ząbki już się nie pokazały. Jeon zdołał wyczuć w jednym miejscu zęba, który już prawie przebił się przez dziąsło. Spojrzał na płaczącego, niezadowolonego chłopca z drobnym grymasem na twarzy, już wiedząc że chłopca po prostu boli wyrzynanie się zębów.

— Biedny Chaewon.. Po prostu cię boli, kochanie.. Już ci wujek Gguk posmaruje dziąsełka jakąś maścią. — Powiedział do maleństwa. Ułożył chłopak na swojej piersi, przytrzymując go jedna ręką podszedł do komody, w której Jimin także przetrzymywał rzeczy chłopak. Zdołał wygrzebać nie otwartą tubkę maści, która po chwili otworzył. Wsłuchując się w narzekania malca ponownie musiał wsadził palca do jego ust aby posmarować jego dziąsełka maścią.

Gdy już wykonał tą czynność położył się obok śpiącej omegi na łóżku a Chaewona ułożył na swoim torsie. Jednym ramieniem objął Jimina a drugą ręką zaczął gładzić szczeniaka po pleckach. Maluch z czasem zaczął się uspokajać aż wreszcie zasnął a po jego płaczu nie było żadnego śladu, prócz drobnych łez na jego policzkach a także posklejanych rzęs.

Jeongguk westchnął spoglądając na spokojną, pogrążony we śnie twarz Jimina. Mężczyzna uśmiechnął się spokojnie, przejeżdżając delikatnie palcem po brodzie szczeniaka, który pod wpływem jego dotyku rozluźnił się jeszcze bardziej. Jeon przymknął powieki i po krótkiej chwili zapadł w ciepły, spokojny sen

© kyuki 2024

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Mar 22 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

❛ TRUST ISSUE ❜   jikook [ zawieszone ]Where stories live. Discover now