Czekaj przyjacielu

92 5 0
                                    

*Pov: Adrian*

Jak usłyszałem że Sebastian jest z Magdą trochę się wkurwiłem Seba to nadal bachor, który czasem nie zna słowa stop a moja siostra jest za to w chuj wrażliwa i każda najmniejsza rzecz potrafi u niej wywołać emocje. Widzę że Sebastian się stara i mam nadzieję że jej nie skrzywdzi bo mu zajebie i podejrzewam że Alex mi w tym pomoże.

Byłem już w chuj zmęczony więc udałem się do pokoju, który dzielę z Fukajem, Blachą i Flexim. Patryk z Maciejką pewnie siedzą gdzieś w barze a Alex pewnie w pokoju.

-Siema dzieciak- Powiedziałem do Fukaja jak otworzyłem drzwi

-Siema stary Seba dostał wpierdol?

-Za co?

-A tak o się pytam słyszałem co nieco razem z Madzią

-ONA TO KURWA SŁYSZAŁA

-No coś słyszała ale jak usłyszała słowa Łajciora to się rozkleiła i poszła do pokoju

-O kurwa czyli też słyszała moją przemowę?

-No słyszała i cały czas komentowała to

-Dobra jebać już idę w kimę bo zdycham

-Długo nie pośpisz jak Patryk z Maciejką tu wbiją najebani

Po chwili totalnie odpłynąłem. Jednak mój sen nie trwał długo bo banda najebańców postanowiła wrócić do domu chcąc nie chcą musiałem im pomóc dostać się do łóżek bo Alex sam by nie dał rady.

-Kurwa że akurat mam pokój z alkocholikami- Powiedziałem

-Ja jestem całkiem trzeźwy- Wybełkotał Blacha

-Właśnie widzę a teraz spierdalaj do spania

-Kurwa stary Maciejka się uparł że śpi w kiblu i nigdzie się nie rusza- Powiedział zdyszany Alex

-Zostaw go tam nie chce mi się targać trupa tutaj

-Ale stary on rozjebał się w wannie i śpi tam

-No to się chłopaczyna zdziwi jak wstanie

-Bardziej bym się obawiał tego że któraś z dziewczyn rano będzie chciała skorzystać a tam Maciejka

-Trudno są jeszcze 2 kible do dyspozycji a dodatkowo jeden w pokoju Seby i Madzi

-A faktycznie dobra nie wiem jak ty ale ja idę spać

-Też się położę bo dwóch zjebów postanowiło mnie obudzić

Po tych słowach położyłem się i praktycznie od razu zasnąłem.

*Pov: Sebastian*

Wstałem mniej więcej o 11 czyli dość szybko jak na mnie. Obok mnie nie było już Madzi co oznacza że dziewczyna już wstała postanowiłem się ubrać i wyszedłem na balkon i z kieszeni swojej bluzy wyjąłem paczkę szlugów. Tak wiem miałem nie palić ale to co w Hiszpani w niej zostaje w Polsce postaram się nie palić.

Z paczki wyjąłem fajkę i odpaliłem po chwili po raz pierwszy od 3 lat zaciągnąłem się używką nie była tak dobra jak mentole ale da się przeżyć. Nagle na balkon wparowała Magda kurwa miała o tym nie wiedzieć.

-Seba ty palisz?- Zapytała

-No tak jakoś wyszło

-Wiesz że nienawidzę zapachu fajek?

-Ej z Alexem jakoś żyjesz i ci nie przeszkadza to że pali

-Bo odkąd go poznałam biega ze szlugami

-No widzisz ja paliłem cały czas później miałem przez 3 lata przerwę i tak jakoś wyszło że od tej przerwy to moja pierwsza fajka

-Dobra ja się idę ogarnąć a ty dokończ to swoje trucie się

Po tym dziewczyna zniknęła w pokoju a obok mnie pojawił się Fukaj. Czy ja naprawdę nie mogę w spokoju zapalić?

-Czekaj przyjacielu- Powiedział Alex

-Wasiluk co się stało?

-Chciał byś być tak dobroduszny i zapodać papieroska?

-A no ta zapomniałem że fajek to ty nigdy nie kupujesz tylko żebrzesz- Powiedziałem podając chłopakowi używkę

-No widzisz stary ja nie żebrze tylko wykorzystuję dobre serca ludzi

-Jakim chujem szlugów nigdy nie masz a zapalniczkę już tak

-Bo jak pożyczam fajeczkę to głupio też prosić o ognia więc go zawsze mam przy sobie

-Pojebany jesteś

-Wiem

Serio Fukaj to jedna z osób, których totalnie nie rozumiem chociaż jak tak popatrzeć to mu ludzie na scenę rzucają papierosy, które później spali a mi i całemu 2115 rzucają stanikami trochę pojebane ale no cóż każdy ma innych fanów. Po spaleniu fajki razem a Alexem zeszliśmy na dół i chyba po raz pierwszy od początku naszego pobytu tutaj poszliśmy wszyscy razem na plażę i to tak bez wyjątków.

Na plaży oczywiście dziewczyny zostały na brzegu się opalać a my jako że nie będziemy się smażyć pobiegliśmy do wody jak jakieś dzieci. Po chwili chlapania się stwierdziliśmy że każdy z nas weźmie swoją dziewczynę i wrzuci do wody w końcu jako dobrzy faceci dbamy o to aby żadna z dziewczyn się nie spaliła.

-Dobra to ja odliczę i bierzemy je na raz- Powiedział Łukasz

JA podbiegłem do Magdy a reszta do swoich dziewczyn Kuqe w powietrzu odliczał a gdy kończył się wydarł.

-TERAZ!

Na raz złapaliśmy dziewczyny i pobiegliśmy w stronę wody oczywiście każda z nich się wyrywała i krzyczała lecz mimo wszystko zapierdalaliśmy do wody nawet w tym samym momencie je wrzuciliśmy.

*Pov: Magda*

Opalałam się razem z resztą dziewczyn aż nagle usłyszałam krzyk Łukasza

-TERAZ!

Równo z krzykiem poczułam zimne i mokre ręce, które mnie podnoszą oczywiście był to nie kto inny jak Sebastian White  Czekaj

-KURWA SEBASTIAN ZOSTAW MNIE- Wydarłam się jednak bez skutku reszta dziewczyn też krzyczała więc domyślam się że zaplanowali to wcześniej

-Oj mała daj mi chwilkę

Mhm i wyląduje w wodzie pewnie. Tak jak myślałam tak się stało i Seba wrzucił mnie do wody

-ZAJEBIE CIĘ DEBILU

-Skarbie ja dbam o to abyś się nie spaliła na tym słońcu tak jak i reszta chłopaków 

Rozejrzałam się  dookoła i faktycznie reszta dziewczyn też wylądowała w wodzie drąc się na swoich partnerów.

-Ej kurwa głodny jestem dawajcie na jakąś szamkę idziemy- Wydarł się Alex

-Nie no cały czas albo jemy na mieście albo zamawiamy coś zróbmy może w końcu normalny obiad- Powiedziała Laura

Wróciliśmy wszyscy do domu i oczywiście ja z dziewczynami robiłyśmy obiad a chłopcy stwierdzili że idą do studia obczajać nowe beaty klasyk.

Po zjedzeniu każdy udał się do swojego pokoju i odpoczywał po całym dniu oczywiście ja poszłam spać a Sebastian poszedł zapalić. 

----------------------------------------------------------
Siemano łapcie kolejny rozdział i standardowo pacnij ktoś w gwiazdkę

ps. wbijcie do tej pani i-love_reading_books i zobaczcie to cudeńko na jej koncie

i do następnego siema

Jesteś moim ideałem || White 2115Where stories live. Discover now