3

2 0 0
                                    

- ale o co chodzi?
- Rax coś planuje
- aha

Rax coś planuje, ciekawe co .
Jak już o nim mówimy to o 15 muszę być w dokach, a jest 14.20 .

- ej ja jadę
-ok

Nie lubię jak ktoś mówi ok , źle mi się to kojarzy no ale co ja mogę.

Dziwne że jestem pierwszy raz na dokach.

- no witam Auri
- Auri?
- jaka jest Twoja decyzja?
- zdecydowałam że dołączam się do ciebie
- dobra decyzja , a wiesz może gdzie jest mój brat ?
- z tego co wiem to w swojej firmie
- to pojedź pierwsza żeby nic nie podejrzewali

Mam nadzieję że to dobra decyzja,już tego nie odkręcę muszę w tym zostać.

- co ty tu robisz?
- no stoję , już nawet nie mogę przyjść zobaczyć co się dzieje?
- no to są żarty
- hej braciszku
- wy to sobie obgadajcie a ja idę

Zobaczymy za ile Rax wyjdzie, 5 minut nawet nie .

- co się śmiejesz?
- nawet 5 minut tam nie byłeś
- dobra masz lokalizację na telefonie, maskę masz w samochodzie

Najlepsze jest to że Rax zabrał mi klucze wtedy kiedy wychodziłam z tej sali.
Co ja mam niby zrobić w galerii.

- Auri zacznij zabawę w tej galerii , w kawiarni siedzi taki gościu w garniturze odstrzel go -

- ale to była pestka
- co ty tu robisz
- siedzę
- gdzie mam jechać?
-wiesz teraz mamy ogon więc musisz go zgubić

To nie auto czyni kierowcę, to kierowca czyni auto.

- włącz muzykę bo tak nudno
- dać głośniej?
- si si
- jedź na doki jest jeszcze jedna rzecz do zrobienia

Zapowiada się duża akcja skoro Rax zakłada zbroje .

- po co ci serce jak możesz mieć kałacha- szepnął Rax do mojego ucha
- co ja mam robić na tej akcji?- spytałam
- to co zawsze, masz kamizelkę i coś na twarz?- spytał
- mam - ledwo co powiedziałam to słowo bo musiałam zakryć twarz bo wszedł Dweyne

Trójka braci Hill współpracuje znowu razem , Scorpio członek syndykatu nie żyje .

- Łysy uważaj lepiej - krzyknął za nim Rax po skończonej akcji
Debile się kłócą, mam ich dość.

————————————-

Fajna godzina na wrzucenie rozdziału, ale mniejsza jak wam się podoba ten rozdział?

Jeden z braci HillWhere stories live. Discover now