- Widzisz Oshea
- Dwayne mam go namierzonego
-Lexi zostajesz
- okMogłam się spodziewać że zostaje . Może i lepiej skoro nic nie pamiętam .
Wiem że nie powinnam przeszukiwać szafek ale mi się nudzi .
Fajnie elektryczny papieros, nie otwierany. Co mi szkodzi.2 godziny później:
- Lexi wstawaj- powiedział Dwayne
- nie - powiedziałam
- a szkoda bo miałaś kierować moim autem- oznajmiłGdybyście to widzieli wystrzeliłam jak z procy kiedy to usłyszałam.
- ej ona ma mojego papierosa
- sorry Salsa , teraz jest mójNo ładny jest ten Gtr , czarny , środek też czarny .
Wcześniej dostałam informację że mam jechać na zlot, nawigacja już była wbita .Zlot na lotnisku, a raczej na pasie który jest wyłączony na czas zlotu.
- ej Dwayne sobie dziewczynę znalazł- krzyknął jakiś facet
- Fosa zamknij , chociaż raz- podszedł do niego i powiedział mu coś jeszczeRaczej nie chce wnikać w to co mu powiedział, staram się sobie coś przypomnieć ale nic . Pustka i to wszystko.
- Lexy jedziemy- o co chodzi? - ktoś potrzebuje naszej pomocy- naszej - tak -
Fajnie ktoś potrzebuje naszej pomocy , krótka odpowiedź.
- Lexy tylko uważaj
- dobraNiewiem czego się spodziewać po zniszczonym domku , z tego co mi Dwayne jeszcze mówił to podobno Kolumbijczycy przetrzymują tutaj dla niego ważną osobą.
A co to za pomysł żeby wchodzić na czyjąś posesję?
———-———
Nie pytajcie czemu tak długo nie było rozdziału
YOU ARE READING
Jeden z braci Hill
Random22 letnia Aurora Rodriguez mieszka w Los Santos . Jest dziewczyną o można powiedzieć szarych oczach, końcówki włosów są czerwone a same włosy są brązowe. Jest szczupła, wysoka, miła, napewno ma cięty język.