1.(⁠。⁠•̀⁠ᴗ⁠-⁠)⁠✧

252 15 31
                                    

Pov Voxa:

Kolejny głupi dzień... Kiedyś wszystko było lepiej, jakieś nie wiem, kilka lat temu... Czy tęsknię za tamtymi czasami? Nie wiem, możliwe...
Dziś jednak czułem się jakoś dziwnie... Poprawka, zawsze czułem się dziwnie, ale teraz no tak bardziej... No, nie umiem wytłumaczyć...
Poszedłem do baru... jakiś nowy otwierają, specjalny dla Overlordów więc chcę sprawdzić, czy rzeczywiście jest taki wspaniały jak piszą, czy znowu będę żałował, że zmarnowałem kolejny dzień w piekle.

Pov Alastora:

Tak jakoś miałem dziś chęć na alkohol... Mocny alkohol jest całkiem dobry. Zawitałem do nowego baru, gdzie ponoć jest wspaniały trunek...
Zdziwiłem się lekko, ponieważ wyczułem, że oprócz mnie w tym barze jest ktoś inny, ktoś, którego bardzo dobrze znam, ale nie zamierzam się tym przejmować. Dziś nikt nie zepsuje mi dnia!

Pov Voxa:

Usiadłem na krześle, czekając na jakiegoś barmana, który zechce mnie obsłużyć.
Obsługa zła, musiałem strasznie długo czekać.

- Ooo, pan Vox! - usłyszałem głos barmana - Jednak zawitałeś w naszych skromnych progach! Czego się pan napijesz?

- Czy ty zawsze mówisz demonom raz na "pan" a raz na "ty"? - westchnąłem lekko zdenerwowany - Nie, nie wiem czego się napiję... Co mi proponujesz?

- W naszym barze jest specjalny drink, który wydaje się idealny dla pana - odezwał się barman

- To daj - warknąłem

Barman gdzieś poszedł, myślę, że albo obsłużyć innego klienta, albo przygotować dla mnie drink... Mam nadzieję, że to drugie. Chcę jeszcze wierzyć, w to że jednak w tym barze jest dobra obsługa.

Pov Alastora:

Spotkałem jakiegoś demona, zapewne barmana, gdyż zapytał mnie, co sobie życzę do picia.

- Jakiś mocny alkohol - odpowiedziałem

Barman obrzucił mnie zaciekawionym wzrokiem.

- Już się robi - odpowiedział szybko - Tylko jakiś losowy alkohol, czy życzy sobie pan jakiś konkretny?

- Losowy - odparłem

- Usiądzie pan przy stoliku? - dopytał barman

- Jakże ciekawie, że aż tak się o mnie martwisz - mruknąłem sarkastycznie - Ale nie, postoję... będę tutaj, przecież nie ucieknę - zaśmiałem się

Barman widocznie nie zrozumiał mojego żartu, ale odszedł.

Pov Voxa:

Oparłem głowę o stolik.

- Dlaczego mam tyle czekać? - pomyślałem wściekle

Nagle pojawił się barman z drinkiem.

- Proszę, oto pański drink - rzucił i odszedł

Obejrzałem dokładnie przyniesiony napój. Nie wydawał się jakoś specjalnie... ciekawy.
Nieufnie przysunąłem drink bliżej siebie.

- Dobra, raz demonowi śmierć - mruknąłem i wypiłem

Uch, muszę przyznać, że nie wiem co dodali tego drinka, ale bardzo szybko działał i był mocny. Chciałem wstać, ale się zachwiałem.

- Głupi barman! - Warknąłem - Zatruł mnie

Po chwili nie mogłem nawet wymówić żadnego słowa. Półprzytomny położyłem głowę na stole...

- Błagam, niech to minie - myślałem

Pov Alastora:

- Oto pański alkohol - usłyszałem od barmana

Nie podziękowałem, tylko od razu wypiłem.

- Nie dasz rady wypić kolejnego! - rzucił mi wyzwanie barman

- Ja nie dam rady? - spytałem chłodno - Dawaj następnego!

Barman posłusznie podał mi alkohol. Wypiłem.
Oj, chyba źle postąpiłem... Barman się uśmiechał.
Następnie nie wiedziałem już co robiłem... nie umiałem nad sobą panować. Mam nadzieję tylko, że nie rzuciłem na siebie mocnej hańby...


 (⁠☞⁠ ͡⁠°⁠ ͜⁠ʖ⁠ ͡⁠°⁠)⁠☞Radiostatic(⁠☞⁠ ͡⁠°⁠ ͜⁠ʖ⁠ ͡⁠°⁠)⁠☞Where stories live. Discover now