Po małym incydencie z jeziora i krótkiej trasie karetką do szpitala, powoli wszystko zaczęło się układać. A przynajmniej tak chciałby napisać autorka, bo jak tylko Hyunjin i Honey zostali zebrani do karetek ci rzucali w siebie butami, potem rzucali w siebie pudełkami z lekami, które zajebali z karetki a jak już zostali przewiezieni na jedną salę rzucali w siebie wszystkim co znaleźli w sali. Seungmin w pewnym momencie nawet już ich zatrzymał gdy oboje chwycili za niego i Jeongina.
Seungmina naprawdę bawiły ich kłótnie jednak własny uszczerbek na zdrowiu nie wchodził grę, bo kto by wkurzał autorkę gdyby go nie było. Na dobrą sprawę wszyscy, ale kto by mu opłacił szpital?No właśnie, nikt
H:Zaraz wyrwę ci resztę włosów które jeszcze wyrastają z twojej głowy
HO:Ja nie mam nawet czego wyrywać!
H:Ciekawe kurwa czemu?!
Wskazał na swoje do pół wyrwane włosy, mając małe łezki w oczach gdy przypomniał sobie słowa lekarza gdy tu przybyli
"L:Przykro mi...
H:To nie może być prawda
L:Bez operacji się niestety nie obejdzie
Powiedział z żalem a Hyunjin zakrył usta dłonią nie chcąc w to wierzyć
H:Ale one odrosną!
L:Bardzo mi przykro
Powiedział wyciągając golarkę za plecó
H:Nie!!!!!
A wtedy po sali rozniósł się śmiech Honey, która była dumna z tego że wyrwała mu aż tyle tych włosów"
HO:Boże nie rozpamiętuj tak przeszłości
H:To było trzydzieści minut temu!!
Krzyknął gotowy rzucić w nią własną kroplówką, jednak gdy tylko ją chwycił lekarz wszedł do środka
L:Czy jest Pan gotowy?
Spytał wychylając się z golarką a w odpowiedzi Hyunjin wrzasnął, chowając się za poduszką
L:Czyli nie, to ja wrócę za dziesięć minut
S:Pójdę z Panem
Odparł i bez dostania zgody po prostu ruszył za nim, zostawiając Jeongin z nimi. A gdy ten zdał sobie z tego sprawę , otworzył usta w szoku i już chciał uciekać oknem jednak zatrzymał go jęk Honey
HO:Chcę Monstera!
H:To spójrz w lustro
Zaśmiał się przybijając sobie piątkę za ten żart
HO:Nie mogę bo zbiło się na twój widok
H:To że rzuciłaś je w moją twarz nie znaczy że zrobio to na mój widok!
HO:Dla mnie znaczy ty łysa pało!
H:Jeongin powiedz jej coś!I przynieś mi żelki!
HO:Ja pierwsza chciałam Monstera!Jeongin!
IN:Ja chcę terapeuty!
W tym samym czasie Seungmin dalej podążał za lekarzem, gderając mu nad uchem
S:I widzi Pan tak się stałem jej meżem, dostałem...właściwie to nic, ale ona ma moją kartę kredytową
Mówił na co lekarz przetarł twarz dłonią mając dość słuchania o tym pierdolonym uniwersum
L:Proszę Pana ja jestem w pracy
S:Oo rozumiem, wie Pan to możemy porozmawiać w Pana języku, rozumiesz witamina C, oksymoron, dwutlenek węgla, rainkarnacja, katalizator, łiłu łiłu
![](https://img.wattpad.com/cover/257190426-288-k243533.jpg)
YOU ARE READING
Rainbow Boys | Stray Kids
FanfictionTa książka ma wszystko poza fabułą, czyli śmieszne historie Stray Kids (a przynajmniej śmieszne dla mnie)