Hakerzy z Naboo

2.9K 239 163
                                    

Generał Grievous: We are the champions!!!!

Darth Sidious: Wyyygraliśmy! *tańczy taniec radości* Everybody dance now!

Asajj Ventress: He he, uciekali jak banthay >:)

Darth Sidious: Taa... tylko szkoda, że przy okazji nie zdobyliśmy całej Malastare. Ta mała wredna padawanka Skywalkera i jej posiłki :/ Jak ona to powiedziała...

Hrabia Dooku: Uuuuuuuuu! Jestem Ahsoka Tano i wzywam wszystkich mężnych wojów Jedi na pomoc! Och, ratunku, ratunku!

Grievous: Ha ha, dokładnie tak XD

Ahsoka Tano: -___- Serio?

Anakin Skywalker: Hi hi, dobre XD

Ahsoka: Mistrzu! Po czyjej ty jesteś stronie?!

Anakin: Oj Smarku na żartach się nie znasz?

Asajj: To ja mam piękny żart: Anakin gada do swojej mechanicznej ręki gdy mu się zatnie B)

Anakin: Wcale nie! Nieprawda! To już przesada!!

Ahsoka: Co się stało Rycerzyku na żartach się nie znasz? XD

Anakin: Ja stad wychodzę!

Dooku: I nie wracaj.

Darth Sidious: Zanim zaczniecie się kłócić poczekajcie na mnie. Muszę odwołać spotkania z senator... yyy to znaczy, odwołać spotkania z Sithami. Tak! Z Sithami! Nie z senatorami, ja przecież nie znam żadnych senatorów!

Grievous: *placa ręką w czoło*

Dooku : -_-

Anakin : o.O Co to było?

Obi Wan Kenobi: Wielka tajemnica wyszła na jaw! Lord Sithów jest...

USTERKA, USTERKA, USTERKA
Przepraszamy serwis chwilowo niedostępny, prosimy spróbować później.

Gość 1: Hejoo!

Anakin: ?

Obi Wan: ?

Dooku: ?

Grievous: ?

Darth Sidious: Ufff...

Ahsoka: ?

Asajj: ????? - mam więcej :D Jestem lepsza B)

Obi Wan: Kim jesteś tajemnicza istoto?

Gość 1: Moja jest Jar Jar Binks. Moja się bardzo cieszy, że udało się wpaść do HoloNetowego centrum dowodzenia!

Dooku: Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!! UCIEKAĆ!!!!!

Obi Wan: NIE!!! Mój najgorszy koszmar! O.O

Anakin: On zaraz wszystko rozwali!!!! Ewakuacja!

Gość 1: Wasza już wychodzić? Moja dopiero co przyjść. Opsa, ajaja...

Grievous: On już coś rozwala! O.O

Gość 1: Moja się potknąć o pracownika studia HoloNetu, który pędzić na moja z grabiami i upaść i wcisnąć różne guziczki. Ajajajaaa! Konsola trzeszczeć i skwierczeć!

Ahsoka: Mistrzu zrób coś! On zaraz unicestwi cały HoloNet!

Darth Sidious: To już jest nie do powstrzymania moje drogie dziecko... Nawet Ciemna Strona Mocy nic tu nie pomoże.

Gość 1: Moja ma niekiespkie kłopoty! Moja wezwał na pomoc przyjaciół Gungan z Naboo. Oni pomogą naprawić. Nie, nie, tam nie wsadzać tej wtyczki bo wybuchnąć!!!

Grievous: Więcej Gungan?! Może jeszcze Ludzie pustyni CO?!

Człowiek pustyni 1: Yayayauu yauuuu yayayauuu!!!!!!

Obi Wan: Brawo Grievous. Wykrakałeś :/ Potrzebujemy pomocy. Tuskeni zaczynają się przedzierać!

Grievous: Niechciałem... :(

Człowiek pustyni 2: Yayaaaayyy yauu yayayyayauu! *macha nad głową swoją pałką*

Człowiek pustyni 56, 57, 58, 77, 43: Yayayayaya! *demolują studio HoloNetowe na Tatooine* *wyrzucają panele kontrolne przez okno* (XD)

Asajj: Musimy połączyć siły inaczej HoloNet czeka zagłada...

Administrator HoloNetu: Co tu się dziej?! Dlaczego w głównym studiu szaleją Gunganie pod wodzą Jar Jar Binksa i co robi zgraja Ludzi pustyni szarżująca w rogłośni na Tatooine?!

Dooku: No bo... TO NIE NASZA WINA! Ten wredny Gungan jakoś się przedarł. I wpuścił Tuskenów!

System autodestrukcji uaktywniony, zaczynam odliczanie :
10

Gość 1: Moja nie chciał. Moja przypadkiem wcisnął największy czerwony guzik.

9

8

Obi Wan: Mam złe przeczucia.

7

Dooku: Łączmy siły, wywalmy Jar Jaka Mocą!

6

*łączenie Mocą*

Grievous: Aha no fajnie -__- To ja rozprawię się z Ludźmi pustyni.

5

4

3

2

1

PROCES AUTODESTRUKCJI WSTRZYMANY

MIŁEGO DNIA :D

Blisko było do całkowitego unicestwienia HoloNetu XD I właśnie dlatego Gunganie i Ludzie pustyni mają zakaz wstępu ;)

Yoda radzi czyli HoloNetDonde viven las historias. Descúbrelo ahora