18

6.5K 416 7
                                    

Rozglądam sie po wielkim placu, a moje oczy sie świecą. Tu jest cudownie. Wszystkie postacie z bajek, uśmiechnięte dzieci i ich rodzice. Nie mogłam wyobrazić sobie tego miejsca lepiej. Wszystko jest takie kolorowe. Pełno kolejek, stoisk i sklepów.
Czuje jak Luke zaplata nasze palce, a ja mocniej pocieśniam uścisk.
-Gdzie idziemy najpierw?-pyta
-Tu jest tyle tego, ale wiesz co ci powiem. Zawsze marzyłam o filiżankach.-posyłam mu szeroki uśmiech i ciągne do miejsca, podanego na naszej mapce
Kolejka jest naprawde długa, ale cierpliwie czekamy, a ja cały czas rozglądam sie z szerokim uśmiechem na twarzy.
-Wyglądasz na bardzo szczęśliwą.-stwierdza Luke
-Nigdy nie byłam szczęśliwsza.-odpowiadam i przytulam go mocno
Po 10 minutach nareszcie wsiadamy do jednej z filiżanek i kręcimy się, a ja cały czas sie śmieje. Tu jest tak wspaniale.

-Luke! Olaf!-krzycze i wskazuje palcem na postać z mojej ulubionej bajki
Minęło już kilka godzin od naszego przyjazdu, a przeszliśmy chyba 1/10. Tu jest tego tak dużo.
-Chcesz zdjęcie?-pyta
-Tak! Tak!-ciągne go za ręke i Luke robi zdjęcie jak przytulam bałwanka
-Delilah zaraz będzie zamknięcie, chodź pod pałac.-stajemy przed nim, a Luke przytula mnie od tyłu
Pałac rozświetla sie w różnych postaciach i wybuchają fajerwerki. Chłopak robi nam kolejne zdjęcie.
Po 20 minutach jesteśmy już w naszym hotelu. Wchodzimy do pokoju, a Luke od razy rzuca sie na jedno z łóżek. Siadam na drugie, a uśmiech nie schodzi z mojej twarzy.
-Naprawde chyba nigdy nie widziałem  cie szczęśliwszej.-Luke kuca przede mną i pociera moje kolana
-Tak bardzo ci dziękuje Luke.-schylam sie i mocno go przytulam
Blondyn wstaje i pociąga mnie za sobą po czym kładzie nas na łóżku.
-Spełniasz moje marzenia. Jestem ci taka wdzięczna.-szepcze
-Zrobie wszystko byś zawsze była szczęśliwa.-wtulam sie w niego mocniej, jeśli to możliwe i po jakimś czasie usypiamy z zaplątanymi o siebie ciałami

Twitter lovers l.h.Where stories live. Discover now