~Your P.O.V~
- CO SIĘ TU NAJLEPSZEGO STAŁO?!
Zimno mi...
- SZYBKO!
Wszystko mnie boli...
- POMÓŻCIE!
Co się ze mną dzieje...
- ZAWOŁAJCIE PANICZA!
Ktoś mnie podnosi...
- KTO TO ZROBIŁ?!
Ktoś kładzie mnie na czymś miękkim...
- ______! CO SIĘ STAŁO?!
Tata...
- NIE MARTW SIĘ KOCHANIE... WYCIĄGNIEMY CIĘ Z TEGO...
~Time skip!~
Powoli uchyliłam oczy... Było jasno. Zdecydowanie za jasno. Przekrzywiłam trochę głowę. Obok mnie siedział tata. Miał zamknięte oczy, jedną dłonią podpierał głowę, a drugą trzymał moją dłoń. Spróbowałam się podnieść, ale przeszkodził mi gwałtowny ból w nadgarstkach i w brzuchu. Krzyknęłam cicho, opadając na poduszkę i materac.
- T-tato... - Jęknęłam, po czym syknęłam ponownie z bólu. Tata poderwał głowę i spojrzał na mnie załzawionymi oczami.
- Nie strasz mnie tak... - Pogładził mnie kciukiem po policzku. - Nie chcę cię stracić...
- Tato... C-co--? - Ledwo mówiłam, ale musiałam wiedzieć co się stało.
- Sam tego nie wiem. Z tego co powiedziała mi reszta, to leżałaś zakrwawiona w kuchni, ledwo oddychając. Przeraziłaś nas wszystkich.
- Tato... C-co teraz będzie?
- Teraz to zostajesz w łóżku, dopóki nie poczujesz się lepiej. Masz złamane oba nadgarstki oraz parę żeber. Do tego jeszcze nie wykluczamy krwotoku wewnętrznego.
- N-nie musisz się m-martwić... - Szepnęłam, starając się go uspokoić.
- Muszę. Tylko ty mi zostałaś. - Ucałował moje czoło i wstał ze swojego miejsca. - Wrócę za chwilę z czymś do zjedzenia. Spróbuj się trochę zdrzemnąć.
- D-dobrze... - Szepnęłam, zamykając oczy.
~Time skip!~
Minęły trzy tygodnie, od tamtego wydarzenia. Żebra i nadgarstki się już zrosły. Wszystko dzięki moim zdolnością regeneracyjnym. Jedna z zalet bycia shinigami. Dalej jednak byłam uziemiona w łóżku. Tata nie chce powtórki z moim złym stanem po wyjściu z tej dziwnej posiadłości. Ułożyłam się wygodniej na dużych poduszkach.
- Jak się czujesz? - Do mojego pokoju weszła Vanessa razem zresztą dziewczyn. Przez ten czas dość mocno się z nimi zżyłam i zaprzyjaźniłam. Nawet początkowo niechętna Yuko okazała się przyjazną osobą.
- Już dobrze. Dziękuję. - Usiadłam. Dziewczyny się uśmiechnęły.
- Jeśli czegoś potrzebujesz, to tylko mów. - Kitsune uśmiechnęła się tym swoim delikatnym uśmiechem.
- Dziękuję wam za troskę oraz za to, że spędzacie tu ze mną swój czas. - Szepnęłam zawstydzona. Może mają inne zajęcia, a jednak tu ze mną siedzą...
- Nie musisz nam dziękować. - Zbyła mnie Karo. - Nie przeszkadza nam to. Cieszymy się, że jest już lepiej.
- Wiele osób martwi się o ciebie. - Dopowiedziała Vanessa. - Mamy nadzieję, że szybko do nas dołączysz.
CZYTASZ
Ten kretyn ma córkę?!
RomanceMinął rok po zakończeniu drugiego sezonu Kuroshitsuji. Na świat przychodzi młoda shinigami, ______ Sutcliff. Pewnego dnia spotyka ona demona, Sebastiana Michaelisa. Spotkanie niestety zostaje dość szybko przerwane. Po paru latach ponownie się spotyk...