4

6.6K 560 34
                                    

0boy jest online

ilikeboys: Wiem miałem nie pisać,

ilikeboys: Ale jesteś online

ilikeboys: I tak jakoś stwierdziłem, że do ciebie napiszę. 

ilikeboys: Nie pisałem tydzień, więc skoro wróciłeś może już jest okej. 

0boy: Cześć.

ilikeboys: Oh no tak xD Heeejooo ^^ 

0boy: Co u ciebie słychać? 

ilikeboys: A dobrze dobrze. Rozmawiałem z rodzicami o tym jak się czuje. O moim zagubieniu w tej sprawie z moją orientacją. Zaakceptowali to. To było bardzo miłe.

0boy: To dobrze cieszę się razem z tobą :) 

Nie wysyłaj tej minki, przecież po twoich policzkach płyną łzy. Przecież mu zazdrościsz, bo ty co dzień obrywasz za to kim jesteś. 

ilikeboys: A co u ciebie? 

0boy: Wszystko dobrze. 

Nie kłam, przecież tego nie lubisz. Wiesz, że to złe. 

ilikeboys: Czemu trudno mi w to uwierzyć? 

Bo to nie prawda. 

0boy: Nie wiem. 

Proszę nie wierz w to. Powiedz, że mogę ci ufać, że mogę ci powiedzieć jeśli jest mi źle, że nie muszę udawać. Proszę napisz to. 

ilikeboys: Oh. Jakby co możesz mi powiedzieć o wszystkim. :) 

Zielone światło. Pali się. Wykorzystaj to, powiedz mu.

0boy: OK. Ja muszę już iść. 

ilikeboys: Dobranoc plusiku. 

0boy: Dobranoc Bradlee. 

Czerwone światło. Pali się, przecież nie mogę się skarżyć. Jestem tylko nic nie wartym śmieciem. 

Who I am?Where stories live. Discover now