Słońce (Shōyō Hinata)

1.1K 62 26
                                    

Uwaga! Trochę długie wyszło ale podobno szybko się czyta :)
Narracja w 2 osobie... Na dole pare pytań proszę przeczytajcie :)
_______________

Szybko wyszłaś z domu i wcisnęłaś kamizelkę  do torby a bordową wstążkę, aby jej nie zgubić, zawiązałaś  sobie na nadgarstku.

Droga zleciała ci o niebo szybciej niż zazwyczaj.

Zaciągnęłaś się, piękny zapach lasu po deszczu.

Ostrożnie omijałaś kałuże żeby nie ubrudzić błotem białych podkolanówek.

Dotarłaś do szkoły "bez szwanku" poszłaś do szafki odłożyłaś torbę. Do lekcji zostało Ci jeszcze bardzo dużo czasu więc postanowiłaś pospacerować.

Wyszłaś na dwór. Wiosenne słońce przyjemnie świeciło.

Odwróciłaś się w jego stronę i przymknęłaś oczy.

-Ostrożnie! Hinata!- krzyknął ktoś z oddali

Nie przejęłaś się tym i dalej napawałaś się wiosennym porankiem.

-Przecież jestem ostrożny!-

-Patrz gdzie jedziesz!-

-Patrzę!-

-Nie kiedy odwracasz się w moją stronę to raczej nie!-

-Spokojnie spokojnie!-

-HINATA PRZED TOBĄ!!-

-Cholera!-

W tym momencie poczułaś uderzenie w prawy bok, kiedy otworzyłaś oczy widziałaś że lecisz w powietrzu, wystawiłaś ręce aby nie koniecznie wybić sobie zęby.

Kiedy zbliżałaś się do ziemi znowu zamknęłaś oczy.

Twoje ręce powoli zrobiły się mokre, tą samą zimną wodę po chwili poczułaś na koszuli i nogach. Twoja twarz zanurzyła się pod wodą. Po sekundzie podparłaś się na rękach i wyjmując głowę na powierzchnie nabrałaś powietrza.

Najdłuższe 30 sekund w życiu...

Stałaś chwile na czworaka próbując ustatkować oddech.

Czułaś jak woda z błotem spływa Ci po włosach, rękach, nogach i generalnie całym ciele.

-Jezus Maria! Nic się nie stało?!- usłyszałaś głos chłopaka który w Ciebie wpadł

Zagryzłaś zęby
-Czy wyglądam jak by nic się nie stało?- powiedziałaś podnosząc ubłoconą buzie

-Aj- pisnął chłopak- Tak strasznie Cię przepraszam- wyciągnął rękę aby pomóc Ci wstać- Choć pomogę Ci-

Z zdegustowaniem podniosłaś ubłoconą dłoń i podałaś ją chłopakowi, ten delikatnie pociągnął Cię do góry i pomógł wstać.

Woda w kałuży sięgała Ci do kostek. Spojrzałaś na swoje ubranie. W sumie niczego innego nie  mogłaś oczekiwać po zanurkowania w kałuży, całe w błocie.

-Ja pierdziele- szepnęłaś do siebie

-Tak strasznie Cię przepraszam!- Powiedział chłopak z zatroskaną miną

Haikyuu!! (Kolekcja One-Shot'ów)Donde viven las historias. Descúbrelo ahora