Kanapa (Kuroo Tetsuro)

871 72 7
                                    

   (T/I) weszła zmęczona do mieszkania. Plecak, za sprawą jej ręki poleciał pod ścianę sypialni. Dziewczyna smętnym krokiem powędrowała do małego saloniku i wyciągnęła się na kanapie. Zaraz po tym włączyła telewizor, ale nawet nie spojrzała na to co wyświetla się na ekranie.

   Westchnęła i opierając głowę na podłokietniku, zaczęła wpatrywać się w sufit.

   Była zamęczona. Była tak strasznie zmęczona. Wszystkie testy przez które musiała przejść i pogodzenie to z zajęciami dodatkowymi. Delikatnie przymknęła oczy.

   Rozległ się dźwięk otwierania drzwi, poprzedzony przekręcaniem kluczy w zamku. Do ich wspólnego mieszkania wszedł jej chłopak.

   -Już jestem (T/I)-chan- powiedział radośnie.

   Nic nie odpowiedziała.

   -(T/I)-chan?- wychylił się przez próg przedsionka. Kiedy tylko ujrzał dziewczynę leżącą na kanapie szybko zrzucił z siebie płaszcz, zaciągnął buty i do niej podszedł.

   Ukląkł przy jej głowie.

   -Co się stało?- zapytał szeptem.

   -Nic- burknęłam dziewczyna i chwytając koc leżący na oparciu kanapy, jednym ruchem ręki się nim przykryła. Po sam czubek głowy.

   Czarnowłosy przesuną się tak aby znajdować się za jej głową. Po mimo, że stał na kolanach był wybrzeży od kanapy. Delikatnie odsunął jej koc z twarzy i spojrzał w oczy. Czarne kosmyki jego włosów zwisały nad twarzą jego dziewczyny.

   -(T/I)-chan, zrobię naleśniki i ciepłe kakałko, Okej?-dziewczyna pokiwała głową. Kuroo delikatnie dotknął ustami jej nosa i promiennie się uśmiechnął.

   To było coś co w nim uwielbiała. W sumie to nie tylko to. Przekręciła się na brzuch tak aby być przodem do ich kuchni.

   Uwielbiała jego ruchy-niczym kot-zgrabne i sprawne.
   Ubóstwiała jego oczy-zawsze wydawały się wesołe i pewne siebie.
   Podziwiała jego nastawienie-do wszystkiego- zawsze potrafił znaleźć rozwiązanie. Nawet z najgorszej sytuacji.
   Bawiła ją jego taktowność-w przeciwieństwie do tego co powiedzieli by ludzie- kiedy pierwszy raz ze sobą spali, w jednym łóżku, starł się utrzymać dystans i nawet jej nie dotykać. Po mimo, że byli ze sobą już dwa lata, do tej pory się wahał się kiedy chciał ją objąć gdy leżeli obok siebie.
   Kochała, kochała go bardziej niż kiedykolwiek, kogokolwiek innego.
   Uśmiechnęła się delikatnie sama do siebie.

   Z zamyślenia wyrwał ją widok jej chłopaka tańczącego w kuchni. Dopiero teraz do jej uszu dobiegł dźwięk muzycznego programu w telewizji. Tetsuro, chwycił patelnie do ręki, podrzucił naleśnika, zrobił piruet i z powrotem załapał placek. Jego wzrok momentalnie powędrował w stronę (k/o) okej.

   Dziewczyna roześmiała się i zaklaskała.

   Tak. To był najważniejszy powód. Zawsze potrafił doprowadzić ją do śmiechu.

___________

Trochę krótki i skupiłam się na emocjach... Ale kto mi zabroni! XDDD

Jeżeli ktoś zainteresowany tematyką Kuroo to pracuje, na razie w sekrecie, nad ff z nim ^^

Haikyuu!! (Kolekcja One-Shot'ów)Where stories live. Discover now