X16X

41 2 0
                                    


<Tess>

-Właśnie, że się gniewam. Nie rozmawiam z Tobą.- specjalnie udaję, że jestem obrażona. Chciałam zobaczyć jak się zachowa. Chociaż nie zaprzeczę, że gdy dotknął mojej nagiej skóry przeszedł mnie dreszcz. Zakryłam się cała kołdrą, aby pokazać mu, że jestem" zła". Poczułam jak chłopak siada na moim łóżku.
-Ti no weź. I tak wiem, że się nie gniewasz.
Czy on właśnie użył zdrobnienia? Słodkie.
-Hm...no trudno sam zjem szarlotkę, ciasto truskawkowe i rogaliki z nadzieniem rożanym. Mmm...Ach bym zapomniał mam jeszcze czekoladę i kawę. No trudno.-powiedział chłopak.
Usłyszałam jak otwiera plecak i wyciąga coś z niego. Starałam się myśleć o wszystkim byle nie o tym co trzyma chłopak.
-I tak się o mnie martwisz, co?
-No jasne. Co to za pytanie?-zapytał.
-Gdybyś się o mnie martwił to wiedziałbyś, że nie mogę teraz jeść takich rzeczy i byś tego nie przynosił.
-Przepraszam. Myślałem, że zrobię Ci radość. Sorry. Daj mi 5 minut to coś Ci przyniosę do jedzenia.
-No nie wiem. Może wyjdziesz i uciekniesz ze szpitala? -powiedziałam nadal zakryta. Kusiło mnie odkrycie siebie, ale próbowałam się powstrzymać.
-Ja nie książę z bajki, że ucieknę.
-Boże. Jesteś okropny, gorszy niż Will.
-Zauważ, że ja tu jestem, a On nie.-na te słowa odkryłam się i spojrzałam na niego przenikliwym wzrokiem. Trochę się zdenerwowałam na ten tekst.
-Nie znasz go w porównaniu do mnie. Nie wiesz czemu go nie ma! A po drugie nie znasz też mnie, więc ...
-Więc może czas się poznać?
-Ej, koleś. Znam Cię krótko i ...
-Czy to coś zmienia?
-Może trochę.
-Niby co takiego?
-Może nie chcę Cię poznawać?
-Czemu kłamiesz?
-Nie kłamię.
-Kłamiesz. Widzę to.
-Nie kłamię, powiedziałam może.
-Czyli chcesz?
-Jestem głodna.
-Nie zmieniaj tematu.
-Przynieś mi coś do jedzenia.
-Okey, zaraz wracam.-powiedział wychodząc, a ja zaczęłam się zastanawiać, czy chcę go poznać.
Kiedyś go znałam. Przecież się z nim przyjaźniłam, a potem wszystko się zmieniło. Czy chcę go poznać? Bardzo.
Chcę się dowiedzieć dlaczego zniknął?
Chcę się dowiedzieć, czy w ogóle mnie pamięta czy mnie po prostu nie poznaje. Chce poznać wszystkie jego tajemnice i ciągle patrzeć w jego cudowne niebieskozielone oczy, których nie da się wyrzucić z pamięci.
Czy to za wiele?

Jak to możliwe?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz