Rozdział 6

8 0 0
                                    

Nieznany :

Gdzie ty do kurwy jesteś?!


Nie musiałam długo się zastanawiać kto to tylko skąd on miał mój numer.

Me :

Zayn ? Skąd masz mój numer?

Nieznany;

Mam swoje sposoby Ale gdzie ty kurwa jesteś ?! Miałaś przyjść na imprezę!


Nie wiedziałam że aż tak mu na tym zależało .. ale nie musi na mnie krzyczeć on w ogóle nie może na mnie krzyczeć bo co zrobił by mi coś jak bym nie przyszła.. chyba za długo mu nie odpisałam bo dostałam kolejnego smsa

Zayn ;

KURWA Martina ! Odpisuj mi !


Wtedy usłyszałam walnięcie o stół .. rozejrzałam się wokół i zobaczyłam wściekłego Zayna, nad którym stały jakieś trzy plastiki oraz tego jego przyjaciela...Dobra chcesz żebym ci odpisała nie ma sprawy

Me :

Jedyne Kurwy jakie widzę to te przy barze ... tak w ogóle NIE DRZYJ SIĘ NA MNIE i jeżeli nie chce to ci nie odpisze! A teraz jeśli pozwolisz potańczę sobie dalej.


Wysłałam wiadomość i znowu zaczęłam tańczyć z Liv i .. jakimś kolesiem który najwidoczniej postanowił się nas uczepić podczas tańca popatrzyłam w stroną Zayna który najprawdopodobniej czytał moją wiadomość, bo wytrzeszczył oczy i zaczął się rozglądać aż w końcu jego wzrok zatrzymał się na mnie.. ze zdziwieniem stanął z krzesła i razem ze swoim przyjacielem ruszył w naszym kierunku.

- Hejka kiedy przyszłaś? - czy on naprawdę myśli że mu odpowiem po tym jak się na mnie ''Wydzierał '' w smsach - Martina zadałem pytanie - powiedział już trochę ostrzej na co popatrzyłam mu w oczy

- Na które nie mam zamiaru odpowiadać - powiedziałam stanowczo co on sobie myśli

- Martina pytałem się kiedy przyszłaś i oczekuje że mi odpowiesz - powiedział, może jak mu odpowiem to da mi spokój

- Przyszłam z Liv równo o dziewiętnastej - powiedziałam pokazując na dziewczynę

- Ślicznie wyglądasz - palnął, nie miałam ochoty tego wysłuchiwać więc obróciłam się do przyjaciółki i oczami przekazałam jej informacje że idę się napić a ona posłała mi wielki uśmiech oraz oczami przekazała coś w stylu "jestem z ciebie dumna" więc ruszyłam w stronę baru omijając dalej nieco złego Zayna który niestety ruszył za mną

- Będziesz tak za mną łaził czy od razu się wydrzesz - powiedziałam odwracając się przodem

- Nie miałem zamiaru się na ciebie wydzierać po prostu się wkurwiłem bo nigdzie cię nie było - o co mu chodzi ma tylu gości a on się wkurzył bo mnie nie widział

- Ale się wydarłeś - powiedziałam i chciałam iść dalej ale on złapał mnie za nadgarstek i obrócił do siebie nagle wszystkie spojrzenia skierowały się w naszą stroną a muzyka ucichła

- Przepraszam Martina - powiedział a wszyscy dosłownie wszyscy się do nas obrócili i otworzyli buzie nawet ten jego kolega a ja nie wiedziałam jak zareagować niby ten zły Zayn ten co zabijał przeprosił mnie bo się na mnie wydarł w smsie ? - Martina.. - z rozmyśleń wyrwał mnie głos Zayna - Dalej jesteś zła? - spytał bardzo łagodnie na co pokręciłam mu przecz nie głową - Dlaczego się ze mną nie przywitałaś jak przyszłaś?

Hai finito le parti pubblicate.

⏰ Ultimo aggiornamento: May 19, 2016 ⏰

Aggiungi questa storia alla tua Biblioteca per ricevere una notifica quando verrà pubblicata la prossima parte!

Bad Boy and the Daughter of the President Dove le storie prendono vita. Scoprilo ora