Tom 2 ~7~

239 13 2
                                    

*wymiar 618*

~Alex p.o.v~

Siedziałam na kocu w czarnym kostiumie kąpielowym nad jeziorem. Woda miała lazurowy odcień, a liście na drzewach były malinowe i czerwone. Na środku zbiornika pływały błękitne lilie, a pomiędzy nimi czarne i białe łabędzie. Jakimś cudem nie bałam się wody. Znudzona usiadłam nad brzegiem zbiornika wodnego. Spojrzałam na swoje odbicie. Widziałam w nim siebie jednak tym razem znamię wydawało się wyrazistrze. To było coś naprawdę dziwnego. Lecz nie tylko to zmieniło się w moim odbiciu. Włosy wydawały się być dłuższe, przekraczające linię łopatek, źrenice stały się wąskie jak u kota. Dodatkowo na szyi miałam złoty naszyjnik z trójkątem i złoty pierścionek. Nagle poczułam czyjąś ciepłą dłoń na mojej. Dotyk wydawał się bardzo znajomy. Kiedy tylko spojrzałam w bok nikogo nie zauważyłam, jednak dalej czułam ciepło czyjejś ręki. Spojrzałam na wodę, ujrzałam w odbiciu obok mnie jakiegoś chłopaka. Miał tak jak ja złote tęczówki i kocie źrenice. Wyglądał dokładnie jak rysunek który wykonałam na szkolnej tablicy.

- Bill. - Postać jedynie uśmiechnęła się. Pocałowała moje odbicie w usta delikatnie tak jakby starał się zapamiętać ten pocałunek i smak moich ust. To wszystko wydawało się być takie realne. Jakby to wszystko było tym co znam. Jego dotyk i smak mięty kiedy mnie, a raczej moje odbicie całował. Jednak po chwili znikł. Na jego miejscu pojawił się inny chłopak. Tym razem jego włosy były tęczowe, a uśmiech aż mroził krew w żyłach. Szybko wstałam i odeszłam od wody. Musiałam jak najdalej odejść. Jednak jego postać wyłoniła się z wody i złapała mnie za rękę.

- Pora się zbudzić Alex.

Budząc się omało nie zdeżyłam się głową z Rose. Klęczała obok mnie. Zapewne chciała mnie obudzić. Powoli wygramoliłam się ze śpiwora. Dziewczyna patrzyła na mnie lekko wystraszonym wzrokiem. W uszach dalej dźwięczał mi głos tamtego chłopaka.

- Coś się stało?

- Miałam dziwny sen. Tak jakby wspomnienie przeszłości. Był w nim też ten chłopak, którego narysowałaś na tablicy. - Spojrzałam na nią zdziwiona.

- Pogadajmy w kuchni zanim oni wstaną. Chyba nie tylko tobie się śnił. - Obie skierowałyśmy się do kuchni. Postanowiłam także przygotować śniadanie. Na pewno będzie czekała nas długa rozmowa.

*wymiar 46*

~ Bill p.o.v~

Nie mogłem spać od dwóch godzin. Podobnież kiedy nie możesz spać to jesteś w czyimś śnie ale to niemożliwe żeby Alex śniła o mnie. Nawet mnie nie pamięta. Zrezygnowany usiadłem na brzegu łóżka. Przeczesałem ręką włosy.

- Co by tu zrobić? - Pogłaskałem po głowie psa, który spał przy łóżku. Powoli wstałem i stanąłem przed szafą. Wyjąłem z niej czarne spodnie, czarną bluzkę z białym logo Imagine Dragons, czarne adidasy na nogi, a dodatkowo założyłem na szyję złoto-czarny szalik od Alex. Zmęczony poszedłem do drzwi z portalem. Oczywiście dodatkowo zostawiłem karteczkę żeby domownicy nie martwili się dodatkowo, że mnie nie ma. Otworzyłem drzwi i zanurzyłem się w fiolet-czerwonym portalu.

*wymiar 52*

Spokojnym krokiem kroczyłem chodnikiem prowadzącym do rezydencji Willa. Zastanawiałem się czy przypadkiem mój bliźniaki nie śpi. Postanowiłem jednak zajrzeć do niego. Delikatnie zapukałem w drzwi, a po chwili pojawił się lokaj. Był to demon Uboże, czyli opiekun domu. Miał na sobie czarną marynarkę i spodnie w tym samym kolorze. Mimo iż Uboże przybierają postać starego dziadka, ten był młodym młodzieńcem, który miał krótko przystrzyżone kruczoczarne włosy, błękitne oczy z szerokimi kocimi źrenicami.

Tajemniczy Świat| Tom 1 i 2 ~Wodogrzmoty Małe~Where stories live. Discover now