- To co ? Ruchasz wszystko co się rusza ?
Erik właśnie takimi tekstami dogryzał mi do końca śniadania. Nie mogę uwierzyć, że na luzie jem posiłek ze swoim nauczycielem...
- Niech Pa... to znaczy Erik przestań - miałem już dość.
- No co ? Może znowu telefonu nie odbierzesz bo będziesz mi robił dobrze ? - zaśmiał się.
Koniec. Zobaczymy kto teraz będzie się śmiał. Wstałem z krzesła i powoli zacząłem zbliżać się do mężczyzny, patrząc mu głęboko w oczy , po czym ukląkłem przed nim.
- Pozwól mi siebie uszczęśliwić... - mruknąłem uwodzicielko, przejeżdżając palcem po wewnętrznej stronie jego ud. Gdy miałem już rozpinać rozporek... Wybuchłem śmiechem ! Normalnie tarzałem się po podłodze. A Erik w tym czasie wstał i zaczął się do mnie zbliżać... pochylił się nade mną tak, że prawie stykaliśmy się nosami i wyszeptał mi do ucha lekko je przegryzając:
- Mam pomysł... Uszczęśliwimy siebie na wzajem... - po tych słowach zaczął całować mi szyję na co ja ciężko dyszałem. Nie protestowałem, nie chciałem.
CZYTASZ
Nauczyciel [ Yaoi ]
Teen Fiction( Opowiadanie w trakcie poprawy błędów. ) Wbiegam zdyszany do klasy w nadziei, że jeszcze zdążyłem przed nauczycielem... To on ?! Nie... to przecież niemożliwe... A jednak.