#8 Kylie

254 23 1
                                    

Jak najszybciej wybiegłam z pokoju Marcusa. On znowu mnie pocałował. Dlaczego? Przecież ma dziewczynę. Przed oczami stanął mi widok SMS'a, który przyszedł, kiedy chłopak poszedł po moją wodę.

Od: Ashley ♡
Kochanie możemy się spotkać jutro po zajęciach, żebyśmy mogli porozmawiać o ostatnim zajściu? Odezwij się! Buziaki XOXO

Nic nie rozumiałam. Mogłam się spodziewać, że nie dotrzyma swojej obietnicy. I jak ja niby miałam oddać ten projekt? Najgorsze było to, że ten pocałunek nie był taki jak poprzednio. W pewnej chwili nawet coś poczułam, ale nie mogłam tego do siebie dopuszczać. Nie chciałam znowu cierpieć.

Kiedy dochodziłam do drzwi swojego pokoju, zdałam sobie sprawę, że wszystkie moje podręczniki oraz telefon zostały w pokoju Marcusa. Dlaczego ja muszę mieć zawsze pecha? Nie mogłam do niego wrócić. Nie dziś. Będę musiała poprosić Zoey, żeby tam poszła. Skoro mam powiedzieć mojej współlokatorce wszystko o sobie, to dlaczego by nie zacząć od mojej relacji z chłopakiem "z windy".

Gdy weszłam do pokoju, blondynka siedziała na kanapie i oglądała telewizję.

- Cześć, Zoey, już jestem!

- Cześć! I jak tam twój projekt?

- Okropnie. Tak w ogóle to mam do ciebie prośbę. Czy mogłabyś pójść do Ethana i zabrać z jego pokoju moje rzeczy?

- Co?! Jak twoje rzeczy miałyby się znaleźć w jego mieszkaniu? I dlaczego do cholery sama po nie nie pójdziesz? Wyjaśnij, natychmiast.

- Spokojnie, już mówię. Doszłam do wniosku, że powinnaś coś wiedzieć. Po pierwsze, ten projekt na chemię robię razem z Marcusem. Dlatego u niego byłam i zapomniałam o swoich rzeczach. Po drugie, nie mogę po nie wrócić, ponieważ on mnie pocałował i nie mam ochoty go widzieć. Ale poczekaj, to jeszcze nie koniec opowieści, bo my znaliśmy się wcześniej, jeszcze zanim nas sobie przedstawiłaś...

Opowiedziałam dziewczynie o wszystkim, co się działo między mną a chłopakiem od początku naszej znajomości. Zoey nie mogła uwierzyć w to, co mówię. Na początku była trochę zła i smutna, że nic wcześniej jej nie powiedziałam, ale ciekawość wzięła u niej górę i już po chwili wypytywała mnie o wszystkie szczegóły.

- Ale dlaczego nie chcesz się z nim umawiać? Zobacz jak się chłopak stara.

- Nie ma mowy. Po pierwsze, nie chcę mieć chłopaka, a po drugie, on ma dziewczynę.

- Skąd niby o tym wiesz? Chodzę z nimi na imprezy i nie widziałam go z żadną.

- Dzisiaj przez przypadek zobaczyłam SMS'a, który do niego przyszedł i z którego z pewnością wynikało, że nie jest singlem.

- To dziwne. No cóż, trudno. Nie to nie, ale warto było spróbować. Zaraz przyniosę ci te rzeczy, nie martw się.

W tym czasie usłyszałyśmy dzwonek do drzwi.

- Ja otworzę - zaoferowała się Zoey.

Usiadłam i zaczęłam oglądać program, który włączyła dziewczyna, kiedy nagle usłyszałam wołanie.

- Kylie, to chyba do ciebie!

Podniosłam się i ruszyłam z stronę drzwi. Moim oczom ukazał się nie kto inny jak Marcus. Ostatnia osoba, którą miałabym ochotę teraz widzieć.

- Zostawię was - powiedziała blondyna i poszła dalej gapić się w telewizor.

- Hej, skarbie, chyba czegoś zapomniałaś - powiedział chłopak z tym swoim durnym uśmieszkiem i podał mi moje rzeczy.

Back To YourselfWhere stories live. Discover now