Ponad wszystko

1.3K 80 43
                                    

Kate otworzyła oczy i położyła się na boku. Spojrzała najpierw na budzik, leżący na szafce nocnej. Wskazywał 5 rano. Potem podniosła się i zobaczyła śpiąca Zatannę.
'Została ze mną.' pomyślała Kate i uśmiechnęła się. Chwilę potem wróciły do niej wspomnienia z poprzedniego dnia.

'Rodzice...'

Wstała z trudem, ale mimo wszystko cicho jak mysz, z łóżka i powlokła nogami w kierunku drzwi. Początkowo nogi nie za bardzo chciały z nią współpracować.
'Dalej. Ruszcie się.' krzyczała w myślach. Powoli, skupiając się na każdym kroku, dotarła do drzwi i je otworzyła.

Wyszła na korytarz i szła powoli, noga za nogą, w głąb korytarza. Po około 20 metrach oparła plecy o ścianę i osunęła się po niej na podłogę.

'Czuję się beznadziejnie.'

Kate odgarnęła włosy z twarzy i spojrzała na swoje, całe w bandażach, ręce. Poszukała palcami zapięcia jednego z bandaży na prawej ręce i je zdjęła.

'Wow... Tylu kolorów jednocześnie to ja nie widziałam nawet na oknach przedszkola...' pomyślała, oglądając dokładnie całe przedramię.

'Jak tylko moja ręka będzie nadawać się do użytku, to zrobię sobie tatuaż.'

'...'

'Mama nigdy by się nie zgodziła na tatuaż...'

'Mama...'

Na siną rękę dziewczyny zaczęły kapać łzy. Wytarła je szybko i wstała z podłogi. Nogi poniosły ją do pokoju, w którym była teraz Lucy. Kate uchyliła drzwi i kiedy zobaczyła swoją siostrę, weszła bez wahania do środka. Stanęła przed łóżkiem, które okupowała aktualnie brunetka. Miała podkrążone oczy i brudną twarz.
- Oj Lucy. - szepnęła Kate.

W pokoju był mały zlew, a w małej szafce czyste ręczniki, pościel, 2 kubki, czajnik elektryczny i opakowanie herbaty. Blondynka podeszła do szafy i wyciągnęła z niej mały ręcznik. Zamoczyła go ciepłą wodą w zlewie i wróciła do siostry, żeby umyć jej twarz. Lucy nie obudziła się, ale uśmiechnęła się przez sen i zaczęła coś mamrotać pod wpływem gestu siostry. Kate rozwiesiła ręcznik na krześle i położyła się obok siostry na małym łóżku. Obie były szczupłe, więc nie miały problemu z miejscem. Kolorowooka nie mogła już zasnąć, więc przeczesywała zasłonę czarnych włosów siostry. Po jakimś czasie zasnęła.

W pokoju Wally'ego obudziła się Zatanna. Kiedy zobaczyła, że łóżko jest puste, poderwała sie na równe nogi i wybiegła z pokoju. Pierwszym miejscem, jakie, według niej, mogła odwiedzić Kate, był magazyn z motocyklami.

'Nie ma jej tu. Są też wszystkie motocykle. Nie uciekła... Dick! On będzie wiedział, co robić...' pomyślała Zatanna i chciała pobiec, szukać Graysona.

'Ale chwileczkę. Wkurzy się, że zgubiłam Kate... Nic mu nie powiem i sama spróbuję jej poszukać.' postanowiła brunetka i wybiegła z magazynu.

Sprawdzała kolejno pokoje, kuchnię, 2 łazienki i siłownię.

Na poszukiwaniach przyłapała czarodziejkę pewna blondynka.
- Zat? Stało się coś? - złapałaza ramię dziewczyny Artemis.
- Eh tak... - nie próbowała nawet kłamać brunetka.
- Mogę Ci jakoś pomóc? - zapytała
- Ale obiecaj, że nie powiesz nic Dickowi.
- Dobra, nie powiem. A teraz mów.
- Zgubiłam Kate.
- Zgubiłaś Kate?! - krzyknęła blondynka
- Cicho, bo ktoś usłyszy... No tak. Zgubiłam ją...
- Trzeba komuś powiedzieć. - powiedziała z przekonaniem.
- Artemis nie, obiecałaś. - przestraszyła się Zatanna.
- No dobra, ale jak chcesz ją znaleźć?
- Rozdzielmy się. Będzie szybciej. Został do przeszukania tylko parter.
- Dobra. Ja biorę zachodnie skrzydło, a ty wschodnie. Spotkamy się w salonie.
- Okej.

Nightwing x OC [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz