Bianka wyjeżdża na obóz ysc wraz ze swoją przyjacółką. Spotyka tam swojego idola Artura, którego uwiodła. Bianka chce być w końcu szczęśliwa i chce zapomnieć o problemach. Są one bardzo ciężkie, a Artur mimo wszystkiego chce jej pomóc.
Po obozie n...
-hejka dziewczyny - Hello, poczekasz na nas chwileczkę? - oczywiście. Weszłam na moje social media. Najpierw na instagrama. Wstawiłam tam zdjęcie z Am.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
❤️❤️❤️ - dobra ja jestem gotowa, LOU SZYBCIEJ! Powiedziała Am - no już ide, ide - A gdzie Kinga? - znów próbowała poderwać Jeremiego - Ja nie jestem jej taka pewna. Powiedziałam Zeszliśmy na śniadanie Od razu przybiegła do nas Lipcia. Bardzo ją lubie, jest pozytywną osobą - Bianka!!! Jesteś mi potrzebna! - słucham - jutro mam zajęcia i mam je poprowadzić z kimś z moich uszennic. Ty tańczysz najładniej. Błagam zgódź sie! - Umm, okej - Naprawdę? Dziękuje! Przytuliła mnie i odeszła do stolika. Wraz z dziewczynami usiadłyśmy sobie i wzięłyśmy jedzenie. Am wyszeptała - Bi, Artur sie na ciebie patrzy Ja sie tylko obróciłem i spotkałam sie wzrokiem z Arturem. Od razu sie uśmiechnęłam. - co dzisiaj robimy? - Artura kolega dzisiaj przyjeżdża. - a do mnie dzwonił dzisiaj Louis. - tak? Co mówił - co tam? I o ciebie sie pytał - Achaa - i wstawił z tobą zdjecie na Facebooka. Louis to taki Bad Boy z naszej szkoły. Jest dla nas miły. Nienawidzi moich prześladowców. Lubie go bo on mnie nigdy nie skrzywdził. Jest normalny. Tylko taki Bad Boy - Am pokaż do zdjęcie Am mi je pokazała
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Bi, wracaj! Moja koleżanko❤️
Ojoj te zdjecie jest słodkie. Skończyłam jeść i podszedł do mnie Arti - idziemy na przystanek po Łukasza - okej
Właśnie czekamy z Artim na Łukasza. Przyjechał autobus i wysiada z nich on... Nie, nie, nie - Bi to jest Łukasz. - Nie, Nie!!! - Bi w porządku ? Patrzę na niego. To mój prześladowca. Patrzy na mnie i chytrze sie uśmiecha. Uciekam Artur mnie przytrzymuje - Artur! Nie! Proszę puść mnie! Nie rób mi krzywdy. - Bianka o co ci chodzi - on! - co? Łukasz o co chodzi Łukasz zaczął sie jąkać - ym, co, Umm, nie wiem - Bi?! - on... on mnie chciał zgwałcić. Proszę puść mnie. Nie rób mi nic!- Zaczęłam sie wyrywać. Artur patrzył z niedowieżeniem na Łukasza. - Ty jeb**y skórwy**nie Artur skoczył z pięściami na Łukasza. Na szczęście, akurat szedł Jeremi z Am. Jeremi krzyknął - Artur co ty wyrabiasz? Odciągnął Artura od Łukasza Artur zaczął krzyczeć i sie wyrywać. - Zabije cię! Za to co jej zrobiłeś! Do mnie przybiegła Am -Bianka, spokojnie... Zaczęła mnie przepytulać. Artur podbiegł do mnie przytulać - Kochanie przepraszam. Nie wiedziałem Zaczął płakać. Nie byłam niczego świadoma. Jeremi spytał - Artur, Bianka o co chodzi?! - Jeremi nie... - do cholery o co chodzi? - Jeremi!!! Wykrzyczał Artur Ja nie mogłam wytrzymać. Zrobiło mi sie przed oczami ciemno. Zemdlałam.
* Artur*
Co ja narobiłem? Łukasz to ten co zrobił największą krzywdę mojej księżniczce. Przytulam ją. Bianka jest cała roztrzęsiona. Nagle mdleje. Łapie ją. Łukasz uciekł. - przepraszam cię księżniczko, tak bardzo cię przepraszam Bianka sie budzi. Pada w histerie. Wyrywa sie i krzyczy. - puszczaj mnie. Nie rób mi nic! Błagam Zacząłem ją uspokajać.
*Jeremi* O co chodzi? Dlaczego Artur bił sie z Łukaszem? Dlaczego Bianka zemdlała - Am możesz mi wyjaśnić o co chodzi?! - Łukasz to prześladowca Am Zaczęła mówić i wszystko mi opowiedziała. Artur niesie Bianke, która próbuje sie wyrwać. - Bianka przepraszam - zostawcie mnie! ! jesteśmy w ośrodku, nikogo nie ma w budynku. Wszyscy są na plaży. Bianka sie trochę uspokoiła. Am pilnuje jej w pokoju żeby nic sobie nie zrobiła
* Artur* Siedzę w pokoju z Jeremim. Bianka nie chce z nimikim rozmawiać. Boje sie o nią...