Artur Sikorski IIKocham

47. Kochanie

Dziękuje za 5k❤️❤️❤️❤️odrazu przepraszam za krótki rozdział
Czy to ostatni rozdział?
PRZECZYTAJCIE NOTKĘ NA DOLE!!!!!!!

Powoli stąpałam do stołówki, bo tam miała odbyć się impreza.
Kiedy odnalazłam stolik, na którym widnieje moje imie i nazwisko, poczłapałam do niego. Siedziała tam tylko Sylwia Lipka. Stanęłam przy stole i zapytałam dziewczyny.
- Hej Sylonek, gdzie wszyscy?
- Hejo! Lou tańczy z Memisiem, Sylwia rozmawia z obozowiczkami i Olgą. Domino tańczy z Am. A Artur jeszcze nie przyszedł. Ale o! O wilku mowa!- powiedziała uradowana. Poczułam ręce na biodrach
- witaj kochanie- usłyszałam szept Artura przy moim uchu. - wyglądasz olśniewająco- pocałował mnie w policzek.
- awwww, jesteście słodcy. - powiedziała uśmiechnięta Lipka.
- A jak tam z Rafałem?- spytałam dziewczyny. Sylwia ma chłopaka. Jest to tancerz Jeremiego. Chodzi z nim miesiąc.
- oj dobrze - dziewczyna się zarumieniła.

*2 godz puźniej*

Impreza dobiega końca. Artur powiedział mi że ja będę wracać autobusem z artystami. Tak samo Lou i Am. Oczywiście jest mi smutno że obóz dobiega końca. Young Stars Winter Camp to drugi najlepszy obóz. Pierwszy oczywiście Young Stars Camp. Te obozy to najlepsze co mnie spotkało. Poznałam Artura, Lou i Sylwie na tamtym obozie. Do teraz trzymamy sie razem. Nie zapominając o mojej przyjaciółce Am. Ona zawsze pomagała w problemach. Wtedy moja matka była dziwką. Teraz jest inna. Opiekuńcza, a przede wszystkim normalna. No i Arczi. Chłopak najlepszy pod słońcem ! Dużo zmienił w moim życiu. Jesteśmy razem 7 miesięcy. 7 miesięcy najlepszego życia. Oczywiście mam nadzieje że dalej będą najlepsze.
-Bianka... -Artur patrzył na mnie z uśmiechem. - o czym tak myślisz kochanie?
- o nas- posłałam chłopakowi uśmiech.....

Hej❤️

Pam pam pam. Czy to ostatni rozdział? Piszcie w kinach czy chcecie abym dalej pisała to opowiadanie ❤️
Może ostatni................