/ 13/

113 3 1
                                    


Matko znowu poniedziałek, jęczę wyłączając budzik. Podążam do łazienki, szybki prysznic, delikatny makijaż i gotowe, jeszcze przed wyjściem spoglądam w lustro, zmieniłam się od rozstania z Dylanem, tylko ten człowiek potrafił mnie rozweselić do łez,teraz go przymnie nie ma a ja coraz bardziej żałuje,że mu nie uwierzyłam. Schodzę na dół, ku mojemu zaskoczeniu matka siedzi przy wysepce, czytając gazetę 

-hej- powiedziałam

-no cześć- spojrzała na mnie po czym wróciła do czytania 

I to by było na tyle, tak właśnie wygląda gadka z moją mamą. Zabieram jabłko z koszyka i podążam do wyjścia,moja rodzina jest dziwna. 

pojeb:  coś się stało ? 

ja: nic xd 

pojeb: dlatego siedzisz smutna jakby ktoś ci umarł

ja : nie twoja sprawa 

pojeb: możesz mi powiedzieć  idę do ciebie 

ja; lepiej nie 


-co się stało Liv ? - usiadł obok mnie.  Spoglądam na niego,boże jak ja zanim tęskniłam 

-matka- westchnęłam, bawiąc się palcami od ręki- ona nadal mnie nienawidzi 

-ona cię kocha- uśmiechnęłam się lekko

-czy ty siebie słyszysz ? - prycham - nikt już mnie nie kocha, zniszczyłam wszystko 

Popatrzył na mnie przez chwile jakby nie wierzył, że to powiedziałam, czuje jak moje poliki płoną, chyba nie powinnam mówić takich rzeczy przy nim. Spoglądamy na siebie, jego niebieskie oczy wypalają we mnie dziurę, nie potrafię żyć bez tego kretyna nie potrafię 

-Dylan- słyszę piskliwy głos - skarbie a ja cię wszędzie szukam 

Zaniemówiłam.spoglądałam jak rudowłosa dziewczyna wskakuje na kolana mojego byłego chłopaka i namiętnie całuje. Czemu to tak mocno boli, nie potrafię opanować łez, wycieram je rękawem od bluzy ale to nic nie daje. Wstaje i bez żadnego namysłu podążam do domu   

pojeb: czemu uciekłaś ? 

ja: nie chciałam ci przeszkadzać 

pojeb: taa jasne 

ja: no tak :)

pojeb:  ty samolubna suko -,- 

ja: o co ci kurwa chodzi ? ! 

pojeb:  dobrze wiesz o co mi chodzi 

ja: oświeć mnie 

pojeb: ciągle mnie kochasz prawda ? 

taktaktaktaktaktaktak...

ja : przestałam kiedy dowiedziałam się o twojej zdradzie :)


---------------------------------------------

Matko coraz krótsze te rozdziały :/


Mój były chłopakWhere stories live. Discover now