#1 Zabije Cię!

475 47 63
                                    

Idę przez park i słyszę, że ktoś mnie woła. Odwracam się. Widzę mężczyznę w kapturze. Jest daleko, więc nie wiem, kto to może być. Przechodzą mi przez myśl różne czarne scenariusze. Czego może odemnie chcieć? Nie zatrzymuje się. Czuje że jest coraz bliżej. Zaczynam uciekać. Ale nie wiem, gdzie jestem. To nie jest już park, tylko jakieś nie znane mi miejsce. Biegnę i się przewracam. Podnoszę się i próbuję wstać, ale on już jest nademną. Dogonił mnie.

- Zostaw mnie! - krzyczę.

- Wstawaj! - szarpie mnie - Słyszysz? - nadal nie przestaje krzyczeć.

Powoli otwieram oczy. Wracam do rzeczywistości. Uff...To był tylko sen. Całe szczęście. Nagle zapominam o tym dziwnym śnie. Rozglądam się i spostrzegam brunetke, która przygląda mi się z zainteresowaniem i małym rozbawieniem. Zaraz! Co Gabryśka tu robi? (dla nie wiedzących Gabryśka to moja bff trochę zwariowana, ale życie bez niej byłoby bez sensu) No tak ona ma klucze od mojego mieszkania. Zanim zdążę cokolwiek powiedzieć brunetka zawiera głos...

- Co ci się śniło? - spytała - Zresztą nie ważne. Tak wogóle to cześć. Mam dla Ciebie niespodziankę! - pisneła podekscytowana

- Cześć, wyjasnisz mi co tu robisz? - zapytałam trochę oskarzycielskim tonem (nie lubię jak ktoś mnie budzi ok?)

- Później, teraz przejdźmy do niespodzianki. Powiedz mi, jakie jest twoje największe marzenie

- Wyspać się! - krzyknełam lekko juz zdenerwowana

- Wiktoria ja się pytam serio

- A ja serio odpowiadam

- Pytałam się o twoje marzenie nie w tej chwili tylko to o czym marzysz od dawna - no dobra niech jej będzie odpowiem, bo nie przestanie mnie męczyć do wieczora

- Założyć rodzinę? - nie byłam pewna, które ma na myśli

- A poza tym? - koleżanko doigrasz się wkońcu

- Gabryśka! Wyjaśnisz mi dlaczego budzisz mnie o..... - biorę telefon do ręki i spoglądam na zegarek w nim - ósmej rano? I zadajesz głupie pytania?

- One nie są głupie! Odpowiedz

- No nie wiem, ja mam dużo marzeń...

- Zastanów się, no! bo nie mogę wytrzymać

- Ehh to może mi wkońcu powiesz co kombinujesz?

- Nie, pierwsze ty!

- Ok, spokojnie nie krzycz na mnie i daj mi się zastanowić - udaje że myślę - ...chcialabym zobaczyć mecz reprezentacji polski na żywo

- Tak tak! Wkońcu! - znowu krzyczy, zaraz przez nią ogłuchne

- Gajewska! Jeśli zaraz mi nie powiesz o co ci chodzi to będzie z Tobą źle - teraz to już jestem mocno wpieniona

- Po pierwsze; mówiłam ci nie krzycz na mnie. Po drugie; ciekawe co mi zrobisz.

- Zabije Cię! Ale to potem teraz mów! - rozkazałam

- No dobra, dobra... A wiec twoja naj-naj-najlepsza przyjaciółka załatwiła ci bilety na jutrzejszy mecz! I co najlepsze i idzie z Tobą! Super nie!?

- Co? Jaki mecz? O czym ty mówisz?

- Mowię o meczu Reprezentacji Polski w piłce nożnej, który odbędzie się jutro - powiedziała zadowolona z siebie

- Mówisz serio? - nie dowierziałam

- Serio, serio

- Aaaaaaa - zaczęłam piszczeć i rzuciłam się na nią - Jakim cudem udało ci się je zdobyć?

Spełnione marzenia || G.K.Where stories live. Discover now