Rozdział II

203 21 0
                                    

Minęło trochę czasu zanim Lou wrócił do szkoły. Malik na prawdę go zauroczył, ale przecież musiał żyć dalej. Z "Jak on mógł mnie zostawić? Chcę z nim być." zmienił nastawienie na "Dupek, jego strata.". Niall się cieszył, że z jego przyjacielem już lepiej, ale Malik i tak musiał ponieść karę.
Kilka tygodni później, kiedy blondyn stał przed swoją szafką i siłował się nie mogąc jej otworzyć, Zayn podszedł do niego. Uderzył pięścią w kawałek blachy a drzwiczki ustąpiły. Chłopak aż podskoczył.
- Dzi-dziękuje. - szepnął i uśmiechnął się lekko. To był moment kiedy zyskał zainteresowanie mulata. Duże, niebieskie oczy, pełne usta i smukła sylwetka Nialla sprawiły, że pragnął go mieć. Jeszcze tego samego dnia Zayn zerwał z chłopakiem , z którym aktualnie był i do piątku postanowił zdobyć  Horana.
Następnego dnia podszedł do niego przed długą przerwą i objął ramieniem. Blondyn się denerwował, nie chciał niczego zepsuć. Spojrzał w górę na chłopaka czekając aż wytłumaczy mu swoją obecność i dotyk. Zatrzymał się aby nie pokazywać, że daje przyzwolenie na takie zachowanie. Zayn uśmiechnął się uwodzicielsko na zachowanie blondyna.
- Zjesz lunch przy moim stoliku Niall? Mamy jedno wolne miejsce. - był przekonany, że żaden mu się nie oprze , ale Horan nie mógł być jak wszyscy, jeśli chciał aby Zayn się o niego postarał.
- Skąd znasz moje imię? - próbował  odrobinę zbić mulata z tropu chcąc aby się przyznał do pytania o niego, ale się zawiódł.
- Jest napisane na twoim zeszycie. - zapukał palcem w okładkę liniowego zeszytu, którą trzymał niższy chłopak, który od razu się zarumienił i odwrócił wzrok. - Jesteś mi to winien. Otworzyłem ci ostatnio szafkę. - blondyn potaknął tylko głową i poszedł za nim na stołówkę. Nie był dobry w tych sprawach, więc postanowił nie próbować być sprytniejszym od mulata w tej miłosnej grze. Musiał grać według jego zasad, jeżeli chciał osiągnąć cel.

Week of Love | Ziall Where stories live. Discover now