Zbyt blisko, zbyt przyjemnie..

2.5K 123 49
                                    

(Pov. Doknes)

Karol przesadzał. Kiedy usiadł na moich biodrach, myślałem, że oszaleję! Jeszcze jak mnie potem pocałował.. Musiałem oddać pocałunek, nie chciałem przerywać tak pięknego momentu, a jednak Karol ewidentnie chciał mnie tylko podniecić swą osobą. Wstał ze mnie i spytał czy.. Chcę coś pić.. Jakby nic się prze chwilą nie stało.. Może chciał mnie tylko w ten sposób upokorzyć? Może chcę się ze mnie później wyśmiewać, że tak łatwo mu się dałem? Nie, Karol to mój najlepszy przyjaciel! A może i ktoś więcej?

Wstałem zaraz za Karolem, podrapałem się po karku i spojrzałem na niego cały czerwony.

-N-nie dzięki. Wiesz.. Ja.. Pójdę się przejść..

-Pójdę z Tobą!- krzyknął entuzjastycznie Karol, po czym szeroko się uśmiechnął.

Ja już się zdążyłem uspokoić, ale mimo to, musiałem zaczerpnąć świeżego powietrza. Lecz kiedy ON pójdzie ze mną, raczej się nie wyluzuję. Ale to też nie zbyt miłe by odmówić.

-Jasne, jest tu gdzieś w pobliżu park? Czy coś?

-Oke, tak jest. Zaraz za rogiem. To idziemy!

Powiedział niemalże podbiegając do wyjścia i zakładając buty na nogi. Ja podążyłem za nim, lecz nieco wolniej. Złożyliśmy buty i wyszliśmy z mieszkania. Postanowiłem, że w parku nagram transmisje na żywo na facebook'u. Usiedliśmy na jednej z licznych ławek, i włączyłem transmisje.

-Cześć wszystkim! Taka niespodziewana transmisja! Ha, zgadnijcie u kogo jestem na cały tydzień? Dealer przywitaj się!

-Ta, hej..- powiedział bez entuzjazmu.

Widziałem jak spoważniał, zdziwiło mnie to, gdyż przed chwilą wręcz skakał z radości. Chwilę pogadałem. Na transmisję wbiło aż 1021 osób! Po około dwudziestu minutach pożegnałem się i wyłączyłem nagrywanie. Spojrzałem na Karola.

-Ej, coś się stało?- spytałem odkręcając się w jego stronę, i siadając okrakiem na ławce.

- Myślałem, że będziemy mogli ten czas spędzić.. razem..- powiedział nawet na mnie nie patrząc.

-Słuchaj. Nie wiem co nam obu odbiło. Ty zaczynasz się DZIWNIE zachowywać, a ja to akceptuje. Możesz mi to wyjaśnić? Bo poniekąd nie rozumuję..- powiedziałem, wtedy Dealer spojrzał na mnie.

- Nadal nie rozumiesz? - usiadł tak jak ja, tylko przodem do mnie- Nie widzisz co mną i Tobą kieruje? Hubert, to się nazywa.. Miłość.

Po tych słowach pocałował mnie, namiętnie ale subtelnie. Delikatnie odwzajemniłem pocałunek.. W końcu byłem pewny, że osoba na którą zwracałem największą uwagę, zainteresowała się mną.. A nawet mnie pokochała..



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Bardzo, BARDZO was przepraszam, ale to jest ostatnia część z serii Doknes x Dealereq. 

Tak wiem, ma tylko 5 części licząc Prolog. Ale myślę, że nie będę pisać słodkich części, jak o to romantycznie spędzali każdy dzień swego życia, bo to po prostu nie w moim stylu. Planuje kolejną książkę, jednak treść jej, będzie niespodzianką! ;*

Doknes x DealereqOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz