last hour

5.2K 270 100
                                    

Perspektywa Jeongguk'a:

Mimo że skończyłem lekcje, czekałem jeszcze godzinę na siostrę. Nie lubiłem wracać sam do domu, obleśni ludzie w autobusach, które jeździły co trzydzieści minut, zimno albo za gorąco na przystankach. A tak to miałem kogoś przy sobie. Dlatego zostawałem często po lekcjach zazwyczaj pomagając sprzątać czy dekorować sale albo jakieś tam pierdółki na wolontariat, w którym i tak nie byłem. Nie pomagałem w szkole, bo chciałem mniej obciążać moja wychowawczynie, po prostu nie miałem co robić, a potrzebowałem punktów z zachowania. Jednak odkąd zmienił się plan lekcji i jedynie kiedy mogłem tak je zebrać było o 7:15, odpuściłem sobie.
W ten semestr po prostu chodziłem do biblioteki by spokojnie zrobić pracę domową, albo do łazienki gdzie miałem święty spokój. Na korytarzu niestety nie mogłem siedzieć bo groziło to punktami ujemnymi, czego nie chciałem. Pragnąłem być wzorowym uczniem z samymi piątkami albo czwórkami, jednak w dzienniku zapisywane były tylko jedynki, dwójki i czasem trójki, a moje zachowanie wynosiło jak na razie 'dobre'.

Gdy zadzwonił dzwonek na lekcję poczekałem chwilę na korytarzu jedząc swoja kanapkę, żeby za chwile udać się do łazienki. Na moją dzisiejszą przyjaciółkę wybrałem tę na drugim piętrze. Otworzyłem białe drzwi i...

Cholera...Czy zawsze ktoś tu musi siedzieć?

Chłopak miał puszyste blond włosy, kurkumowy golf włożony w jasne porwane jeansy, zapięte grubym czarnym paskiem i idealnie pasujące do tej stylizacji oxfordki.

Zacząłem myć ręce, żeby za chwile udać się na inne piętro, bo głupio by było tak wejść i wyjść, a nie będę tu z nim spędzał całej lekcji. Spojrzałem jeszcze na blondyna, aby przyjrzeć się jego buzi, bo jak na razie siedział ze zgiętymi nogami z twarzą w kolanach. Teraz już przeglądając coś w telefonie. Jego oczy były poczerwienione i lekko błyszczały, jakby płakał. Nie byłem dobry w pocieszaniu, ani rozmowie z ludźmi, no ale miał w sobie jakiś urok i nie wydawał się taki pusty jak każdy w tej szkole. Myślę, że jednak jakieś serce w sobie mam, dlatego po szybkim analizowaniu czy powinienem, nadal myjąc ręce zapytałem:

-emm...wszystko w porządku?

- och, tak, tak- chłopak spojrzał na mnie uśmiechając się lekko.

Myśli, że jestem głupi? Ludzie nie plączą od tak chyba, że chcą zwrócić na siebie uwagę no ale on był sam, wiec coś się stało. Podszedłem kucając na przeciwko niego, delikatnie dotykając jego kolano.

- Wiesz...widzę, że płakałeś, stało się coś?

- Nie, naprawdę wszystko jest dobrze. Po prostu czasem ludzie pękają i musza się wypłakać.- odpowiedział blondyn wycierając oczy.

- No dobra, skoro nie chcesz powiedzieć...Jeon Jeongguk- przedstawiłem się podając rękę.

- Park Jimin- uścisnął moja dłoń, posyłając uśmiech.

- Z której jesteś klasy?

- 3A, a ty?

-3B, mało cię ostatnio widuje - odrzekłem. Kojarzyłem go dobrze z wyglądu.

- Może dlatego, że przez cały czas siedzisz w telefonie z słuchawkami w uszach...

- Och, możliwe.- czyli on musiał zwrócić na mnie uwagę, jeśli wie co robię na przerwach - Po prostu nie mam wspólnych tematów z tymi dzieciakami- zaśmiałem się spuszczając wzrok na podłogę.

- Racja, teraźniejsza młodzież to puste barany.- dodał chłopak - Więc Jeonggukie, jakiej muzyki słuchasz?- spodobało mi się to jak mnie nazwał.

- W sumie to ostatnio przez cały czas słucham Colors Of The Wind z Pokahontas i dużo piosenek z bajek. Może to dość głupie, że słucham muzyki z Disney,a - po tych słowach poczułem zażenowanie, bo w końcu, który normalny 19-letni chłopak słucha piosenek dla dzieci.

- Nie, nie, spokojnie. Każdy ma swój gust.- szybko wtrącił łapiąc mnie za dłoń - Chętnie posłucham tej piosenki jak wrócę do domu. Sam lubię takie utwory. Przypominają mi jak byłem mały i o nic się nie martwiłem.- dodał rozmarzając się co wykorzystałem na przypatrzenie się jego twarzy.

Oczy miał dość duże i piękne, usta pełne, jakby brzoskwiniowe, a jego skóra wydawała się być delikatna i miękka.

Złapałbym go za te policzki...

Boże o czym Ty myślisz Jeon?

- Jakie są powody, żebyś się zamartwiał?- postanowiłem zapytać, może jakoś dojdę do tego dlaczego płakał.

- Każdy teraz ma powody do zmartwień, nawet o najmniejsze rzeczy, Jeonggukie- twarda sztuka z niego

- Racja, a jak ci w szkole idzie?

- Tak na 5, czasami 4, a Tobie? - zapytał.

- Też mam czasami czwórki, ale głównie trójki i dwójki. - zaśmiał się z mojej odpowiedzi - ale to nie tak, ze nic nie robię. Naprawdę dużo się uczę tylko nie potrafię.

- Rozumiem, jak coś mogę Cię kiedyś poduczyć.

-Dziękuję - odpowiedziałem uśmiechając się.

- Co tu robisz, skończyłeś już lekcje?- zapytałem. Może zawsze mijaliśmy się piętrami.

-Tak, skończyłem. Przyszedłem na chwile tylko się ogarnąć. A ty? - Kłamał. Jakby tak było nie siedziałby i płakał. No ale nie będę go dręczył może kiedyś się dowiem.

- Skończyłem, ale moja siostra ma jeszcze jedną lekcję, a że mieszkamy dość daleko, czekam na nią tu albo w bibliotece.

- Oo, masz młodszą siostrę? - zainteresował się. Mało kto dopytywał się o moje życie.

- Umm..tak, rok młodsza.

Chłopakowi zabrzęczał telefon, przeprosił mnie i za chwile dodał:

-Wiesz Jeonggukie, ja już muszę się zbierać do domu. Miło było mi cię poznać- Jimin zaczął wstawać, a ja szybo z nim.

- Mi również. Too...do zobaczenia

- Do zobaczenia - Zawahał się, a po chwili mnie przytulił robiąc mi kompletny mętlik w głowie.
Odwzajemniłem uścisk, blondyn jeszcze uśmiechnął się, po czym wyszedł z łazienki.

Złapałem za moje włosy i westchnąłem. Nie trwało to dość długo, bo drzwi zostały otworzone przez Jimina, który uśmiechał się pogodnie.

- Zapomniałem. Musisz mi napisać jak nazywa się ta piosenka, której ostatnio słuchasz. Masz KakaoTalk?- zapytał.

- Ojej, tak mam. Jeongguk36

- Bardzo oryginalną nazwa- zaśmiał się - moje to Mochi13, więc tam napisz do mnie ten tytuł, a ja już sobie znajdę, papa- pożegnał się, machając mi przed twarzą.

-Dobrze, dobrze, paaa. - także się zaśmiałem.

Za chwilę wpisałem jego ID.

Mochi..ciekawe czy je lubi czy to jakiś głębszy przekaz.

Jeongguk: Colors Of The Wind ~ from ''Pocahontas'', Tori Kelly ;)

Za jakieś dwie minuty dostałem odpowiedz.

Jiminnie: Ooo, dziękuję!

Jeongguk: Mam nadzieję, że się spodoba :/ lubisz mochi?

Darling Just Hold On ~ Kookmin/JikookWhere stories live. Discover now