Ciel x Elizabeth

1.1K 33 92
                                    

Zamówienie dla: LadyTigerface

Relacja: Romantyczna (Ciel ma 16 lat, Elizabeth 16-17)

~~~

- Naprawdę musisz wyjeżdżać Ciel?- spytała Elizabeth swojego narzeczonego podczas wspólnego podwieczorku w rezydencji Phantomhive.

- Niestety, ale muszę Lizzy.- odpowiedział jej chłopak.- Dobrze wiesz, że Królowa Wiktoria kazała niezwłocznie zająć mi się tą sprawą.

- Ale...

- Żadnego "ale" Elizabeth!- zawołał rozwścieczony.- Nie chcę żeby Ci się coś stało. Ciotka Francis przekręciłaby mi kark, a Edward zabiłby mnie.

Elizabeth słysząc słowa swojego ukochanego zdziwiła się. Nigdy nie przyszło jej do głowy, aby Cielowi na niej zależało. Wiecznie naburmuszony i skwaszony witał ją w rezydencji. Jednak od paru tygodni stał się jakoś bardziej...czuły? Miły? Opiekuńczy? Troskliwy? Tak to były idealne określenia jaki był teraz młody Phantomhive.

- Poza tym...- dodał po chwili.- kocham Cię..

- Ciel, czy.. Czy ty się dobrze czujesz? Nie jesteś chory? Może masz gorączkę?- wyjąkała speszona Lizzy.- To nie jest twoje normalne zachowanie. Nigdy nie mówiłeś, że mnie kochasz ani że coś do mnie czujesz. Skąd ta nagła zmiana?

- Zdałem sobie sprawę, że jesteś dla mnie kimś więcej niż kuzynką. Do tej pory traktowałem Cię jak siostrę, ale poczułem, że to zupełnie inne uczucie.

Policzki Elizabeth pokryły się dorodnym rumieńcem. Nie wiedziała teraz czy były one bardziej czerwone od truskawek rosnących na poletku Phantomhive'ów. Wstała z krzesła i grzecznie przeprosiła narzeczonego tłumacząc się zmęczeniem i złym samopoczuciem. Podążyła do"swojego" pokoju w rezydencji. Zamknęła drzwi i przekręciła klucz w zamku. Rzuciła się na łóżko z głową pełną myśli. Czyżby Ciel wreszcie zrozumiał jej uczucia? Uczucia, które trwały od najmłodszych lat? Dziewczyma nie wyobrażała tego sobie. Skakała z radości w duchu, jednak nie zachowała tak się w prawdziwym życiu, ponieważ nieprzystoi damie. Podniosła się do pozycji siedzącej i usiadła. Popatrzyła na zegar wiszący na ścianie. Dochodziła 21.30. Postanowiła umyć się i położyć się spać. Ten dzień był dosyć dziwny...

W nocy młodą Midford obudziło gwałtowne pukanie do drzwi

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

W nocy młodą Midford obudziło gwałtowne pukanie do drzwi. A że były one zamknięte na klucz jeszcze bardziej nakręcało to osobę pukającą do drzwi "jej"pokoju. Zaspana Elizabeth szybko podeszła do drzwi i przekręciła klucz. Za drzwiami ujrzała nie kogo innego jak Ciela. Chłopak był lekko podpity. Wparował dziwczynie do pokoju zamykając wcześniej drzwi i usiadł na łóżku.

- Ciel?! Co ty tu robisz?- spytała Elizabeth.- Czy ty wiesz, która jest godzina? Jutro masz jechać do Królowej! Nie wyśpisz się i będziesz zmęczony!

- No cóż - czknął Ciel.- Dla Ciebie zawsze warto.

- W dodatku jesteś pijany! Ile wypiłeś?

- Tylko pół butelki wina...- odpowiedział chłopak patrząc na dziewczynę miną zbitego psa.

- Pół butelki wina?! Czyś ty rozum postradał?! A gdzie Sebastian?

W odpowiedzi usłyszała jęk Mey-rin. Dziewczyna już wszystko zrozumiała. Popatrzyła się na Ciela a następnie na swoje stopy.

- Lizzy... czy ty no wiesz... Chciałabyś się ze mną przespać?- spytał Ciel, a po chwili wpił się w usta blondynki. Dziewczyna zarzuciła ręce na szyję ukochanego pogłębiając pocałunek. No cóż więcej mówić przyszła pani Phantomhive dosyć miło spędziła ten wieczór z hrabią... ( ͡° ͜ʖ ͡°)

^Dwa tygodnie później^

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

^Dwa tygodnie później^

- Czy ty Cielu Phantomhive'ie bierzesz za żonę tę o to Elizabeth Ethel Cordelię Midford i ślubujesz jej wieczną miłość?- zapytał kapłan.

- Tak, biorę.

- A zatem ogłaszam was mężem i żoną! Panie młody możesz pocałować pannę młodą.

Ciel pocałował swoją już teraz żonę. Serce Elizabeth skakało ze szczęścia. Cieszyła się, że wreszcie wyszła za mąż za człowieka, któremu oddała całe swoje serce.

 Cieszyła się, że wreszcie wyszła za mąż za człowieka, któremu oddała całe swoje serce

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Kuroshitsuji One Shots ✎ [ZAMÓWIENIA ZAMKNIĘTE]Where stories live. Discover now