To co w tytule ^^ One-shoty *Zamówienia zamknięte*
Chcesz poczytać miłosną historię o twoim ukochanym lub twej ukochanej? Miłosną o Cielu albo wrogą o Undertakerze? To jest to miejsce, gdzie ich (nie)znajdziesz!
──────────✦──────────
Status: zakończ...
*Reader* Dzisiaj jest ten ważny dzień. Do Londynu przyjechał cyrk! I to nie byle jaki! Noah's Arc Circus! Tak się cieszę! Słyszałam, że szukają nowych rekrutów. Może i ja stanę się nową członkinią ich cyrku? Już od najmłodszych lat interesowałam się chodzeniem po linie. Czuję się wtedy taka wolna. Nie ma nic. Żadnych problemów, zmartwień. Tylko ja, lina i powietrze...
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Już wieczór. Stoję teraz w kolejce po bilet, aby zobaczyć występ cyrku. Nie mogę się doczekać! Wreszcie sprzedawczyni daje mi do rąk upragniony papierek. Szczęśliwa wchodzę do wielkiego namiotu i zajmuję swoje miejsce. Zaczyna się pokaz.. Na początek przywitał nas Joker - główny członek trupy. Później odbył się występ Jumbo - połykacza ognia, Dagger'a - utalentowanego rzucającego nożami, który nigdy nie chybia celu, Beast - pogromczyni zikich bestii, Petera i Wendy, którzy wykonywali akrobacje na trapezie oraz Doll - linoskoczka, która tańczyła "powietrzny balet" na linie. Było to cudne! Kiedy dziewczyna z gracją poruszała się na linie, sama wyobrażałam sobie siebie jako Doll, która chodziła w powietrzu. Po jej wspaniałym występie nadszedł czas na kolejnego członka cyrku. Był nim mężczyzna o imieniu Snake, który był zaklinaczem węży i namawiał je do tańca. Zainteresowałam się jego postacią. Był dosyć interesujących, chociaż przerażała mnie wizja węży wokół mnie. Od dziecka się ich bałam. Zadowolona występem, wyszłam z cyrku. Wtem ktoś wysoki wpadł na mnie. Wywnioskowałam, że to mężczyzna.
- Nic się nie stało, powiedział Oscar.- odpowiedział mężczyzna.
Spojrzałam na chłopaka. To on! Ten zaklinacz węży, Snake! Przestraszyłam się jak nie wiem co. Bądź co bądź otaczało mnie dziewięć zapewnie jadowitych węży!
- Nie bój się! Nic Ci nie zrobię!- zawołał Snake swoim normalnym głosem. Zdziwiona popatrzyłam na chłopaka.- Naprawdę nie chcę Ci zrobić krzywdy. Te węże są tresowane.- dodał.
- Na-naprawdę?- zapytałam po cichu.- Czyli nic mi nie zrobią?- Snake pokiwał głową.
- Oczywiście, że nie! W dodatku mówią, że jesteś piękna.- odparł chłopak.
- Dz-dziękuję Ci!- odpowiedziałam.
Resztę tego wieczoru spędziłam razem ze Snake'm. Chłopak pokazywał mi cyrk i zapoznał z innymi członkami trupy. W dodatku umówił mnie na spotkanie następnego dnia, abym dołączyła do cyrku!
Musiałam to zrobić, musiałam.
Zaciągnęłam chłopaka w ciemny kąt.
Wtedy to zrobiłam.
Pocałowałam go.
Snake'a, którego na początku się bałam.
Snake'a, którego polubiłam.
Snake'a, z którym się zaprzyjaźniłam.
Snake'a, którego kochałam...
W ciągu jednej nocy, pokochałam człowieka, którego siw na początku bałam.