Steve

31 1 1
                                    

Nie wróciłem na noc do domu. Wiem jednak, że nie mogę uciekać przed karą ze strony rodziców. Czuję, że będzie jeszcze gorsza niż zakaz wyjazdu. Boję się.
Wszyscy i tak pomyślą pewnie jak chłopak, który ma urodę, pieniądze i każda dziewczynę jaka zapragnie może mieć jakieś problemy. Jak widać może. Te dziewczyny, których imion nawet nie znam są tylko wspomnieniem po niej. Dla mnie są one również zapomnieniem. Nigdy nie spotykam się z żadna dwa razy, w każdej szukam tego co miała ona, jednak żadna nie jest tak idealna. Czasem zastanawiam się czy jeszcze spotkam osobę podobną do mojej ukochanej Madison.
Mojej narzeczonej Madison.
Ta dziewczyna była po prostu idealna. Wyrozumiala, inteligentna, ambitna, ciekawa życia.
Kochala mnie. A samo to stawia ją na podium.

Jednak rodzice zawsze powtarzają mi, że jestem głupim, niepotrzebnym i ciągle zawodzącym dzieckiem. W tym jednym przypadku mieli rację, zrobiłem najgłupszy błąd, który ciągle mi się śni. Przez niego ją straciłem i wiem, że nie ma szans by ją odzyskać.

************************************
Wracam do domu dopiero po północy. Jednak dostaję to czego oczekiwałem. W tym momencie postanawiam, że więcej się to nie zdaży. Zawsze sobie powtarzam, że jeśli będę miał taką okazję to ucieknę i już nigdy  nie wrócę do tych pierdolonych murow. Niektórzy mówią na to dom. Ja nie mam domu, nie mam miejsca w którym mógłbym się schronić. Ta wielka willa to po prostu cztery ściany, w których dzieje się to, co się dzieje. A nie powinno. Nigdy.

Prawdopodobnie Cię kocham.Where stories live. Discover now