11

1.5K 51 5
                                    

Emma

Nie mogę uwierzyć, że Aaron jest moim mate. Zostaliśmy sobie przeznaczeni może nawet przed naszym urodzeniem. Tego nie wiem, ale wiem, że zaczynam coś do niego czuć. Może to przez naszą więź, może przez to, że mu bezgranicznie ufam. Może też przez to, że swoją niewzruszoną postacią potrafi burzyć lodowce i wiem, że jestem przy nim bezpieczna. Obserwowałam go przez cały czas, "wąchałam" czując i widząc jak się przede mną otwiera. Mogę się założyć, że przed moim przyjściem nie był taki miły dla swoich domowników.

Co prawda nadal jestem wściekła, że nasłał na mnie swoje wilki, ale zdaję sobie sprawę, że Aaron chciał mnie chronić. I tak to teraz zaakceptowaliśmy swoją więź i stoimy teraz przed sobą, on obejmując mnie w talii, szepcąc mi do ucha, oraz ja - dziewczyna, której od jego zachrypionego głosu robi się gorąco. Mimo to wyprostowałam się i powiedziałam również lekko zachrypniętym głosem:

- Mam nadzieję, że ty również pokażesz mi się w pełnej krasie.

- Oczywiście. A teraz chodź do tej łazienki.

Czułam jakbym miała nogi z waty. Albo to efekt przemęczenia albo jego słów. Kiedy pomógł mi dostać się do pomieszczenia zostawił mnie samą abym mogła się odświeżyć. Następnie zjedliśmy razem pożywne śniadanie i rozmawialiśmy o swoich zainteresowaniach.

Po godzinie przyszła Marta prosząc Aarona o wyjście z pokoju. Chwilę się dąsał, ale w końcu wyszedł wpierw całując mnie czule w czoło. Kiedy Marta zdjęła mi bandaże, obmyła je wodą utlenioną.

- Rana już się zagoiła, niestety może zostać po niej blizna.

-To nic - machnęłam ręką - przecież świat się przez nią nie zawali.

Kiedy gosposia opuściła pokój do środka znów wszedł Aaron, który rzucił się na łóżko obok mnie i objął mnie w talii.

- Tęskniłem. - wyszeptał w moją szyję.

- Przecież nie było Cię tylko 5 minut.

- Dla mnie to była wieczność.

Zaśmiałam się i podniosłam jego głowę, aby spojrzał mi w oczy.

- Nie wiem czy to najsłodsza, czy najgłupsza rzecz jaką usłyszałam w życiu.

Aaron tylko się uśmiechnął i mnie pocałował.

- Najsłodszą rzeczą jesteś Ty. I mam zamiar Ciebie posmakować...jeszcze dziś.

- Ale najpierw - zaoponowałam - obejrzymy jakiś film.

- Eehhhh...skarbie...ale ja chciałem...jest 10:00... - zaczął marudzić

- Jeśli chcesz się o mnie troszczyć i chcesz dostać coś w zamian,
to idź wszystko przyszykuj a ja pójdę się przebrać.

Od razu go zachęciłam.

- Założysz koronkową bieliznę?

- Zobaczę.

Aaron wyszedł (czytaj: wyleciał) z pokoju a ja wyciągnęłam ubrania i poszłam wziąć prysznic. Ubrałam się w czerwoną koszulkę na ramiączka i jeansowe spodenki. W końcu mamy koniec wiosny. Jest strasznie gorąco. Przed tym założyłam granatowy, koronkowy zestaw bielizny. Włosy związałam w wysoki kucyk zostawiając kilka pasm wokół twarzy. Wyszłam z łazienki i posłałam łóżko, ułożyłam na nim poduszki i usiadłam czekając na mojego mate. "Nie wiem kiedy się do tego przyzwyczaję."

Aaron po chwili wrócił do sypialni z tacką, na której była miska popcornu, dwie szklanki z...chyba Spritem oraz paczka paluszków. Położył to wszystko przede mną, usiadł obok mnie i całując mnie w czoło powiedział:

- Ślicznie wyglądasz. - kątem oka spojrzałam na niego pierwszy raz dostrzegając w co jest ubrany.

Miał na sobie czarne szorty oraz białą koszulkę, która bardzo, ale to BARDZO opinała jego mięśnie. "Boże dzięki Ci za tego przystojniaka." pomyślałam.

- To co oglądamy? - spytałam.

Aaron sięgnął po pilota i włączył telewizor a następnie przeglądarkę.

- Hmm... - zamyślił się - możemy obejrzeć...Zmierzch - wyszczerzył się do mnie.

- Żartujesz sobie? Nawet za sto lat nie obejrzę tego...znowu.

- Dobrze, dobrze, tak się z Tobą droczę. - powiedział i pocałował mnie w czoło - może jakąś komedię?

- Mamy "Dorwać byłą"?

- "Mamy"?

- No co, nie chcesz żebym z Tobą mieszkała? Myślałam, że teraz to NASZ dom. - zapytałam unosząc brwi

- Tak, tak , oczywiście!!! - wykrzyknął - Ja po prostu bardzo cieszę.

- Okej. To oglądamy?

- Oglądamy.



Na razie jest lajtowo i nudno...ale spokojnie, potem się akcja rozkręci. Mam nadzieję.<3<3

Krwawy Księżyc Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz