yellow.

48 7 0
                                    

-Michael jak myślisz dlaczego on się tak zachowuje względem niej ?

-Ona naprawdę ci się podoba. - zaśmiał się.

-Mikey.

-Znacie się najlepiej i najdłużej, najprędzej wiedziałbyś ty.

-Ugh Tanya naprawdę mi się podoba, ale nie chcę zepsuć mojej relacji z Hemmo jeśli ona mu się też podoba. Bosz nie chce jej skrzywdzić ona jest wspaniała zabawna, czasem wredna, urocza z tymi swoimi jednorożcami i pingwinami. No i jest inteligenta, ma świetny styl a jej wygląd matko ona bije wszystkie dziewczyny w szkole na głowę.

-Wpadłeś przyjacielu.- usłyszałem ten głos i od razu się odwróciłem.

Ashton zachichotał za plecami Luka.

-I widzisz było tak trudno tu przyjść i posłuchać ? - zapytał Ashton i podał mi karteczkę - Wisiała na twojej szafce. 

-Chyba muszę wam coś wytłumaczyć. - przyznał blondyn - Tanya miała kiedyś brata, on umarł na raka jakiś czas temu wtedy zacząłem spędzać więcej z nią czasu. Obiecałem mi że nic złego się jej nie stanie. A kiedyś oddam ją w dobre ręce. Dopóki nie usłyszałem twoich wywodów, nie byłeś odpowiednią osobą. Przepraszam.

Uśmiechnąłem się delikatnie. Otworzyłem dłoń w której trzymałem karteczkę i ujrzałem żółtą notkę.

Zamiast pomóc ci z blondynem trochę to pokrzyżowałam, jednak wierzę w Ciebie. Jesteś sobą, jesteś szczery a to najważniejsze pamiętaj.

because, i love you ✓Where stories live. Discover now