Wy| Peter Kirkland

605 47 8
                                    

Blondwłosy chłopak z zadurzą ilością energii, biegał naokoło mnie, wesoło podśpiewując, tylko jemu znaną piosenkę.

- Proszę, uspokój się.- Jestem - tak mi się przynajmniej wydaje - jedną z najbardziej dojrzałych mikronacji, a zachowanie Peter'a bardzo mnie denerwowało... zresztą, jak zwykle.

- Nie cieszysz się?- Chłopak przystanął na chwilę u mojego boku, przyglądając się mi.- Idziemy do Arthura! To kolejna okazja na udowodnienie mu, że będziemy kiedyś potężnymi państwami!

Jesteś stojącą po środku wody, zapomnianą platformą przeciwlotniczą..."- pomyślałam, powstrzymując się od powiedzenia tego na głos. Nie chciałam być nie miła dla mojego znajomego.

- Jesteśmy tylko mikronacjami.- Stwierdziłam po chwili, wywołując zdziwienie na twarzy mojego rozmówcy.

- Kiedyś inni bedą klękać przede mną!- Krzyknął, uśmiechając się. Pewnie wyobraził sobie, jak Wielki Pan Anglia upada na kolano przed nim... jaka szkoda, że to tylko jego małe marzenie.- Będę wspaniałym Państwem i wszyscy będą uznawać!

Zadowolony swoją wypowiedzią chłopak wrócił do ponownego wyładowywania swoich pokładów energii- tym razem zmieniając melodie swojej, nikomu nie znanej, piosenki.

Uśmiechnęłam się pod nosem... tak, to zdecydowanie ten dzieciak, którego zdążyłam polubiłam.

Przedstawiam wam najbardziej upartą mikronację, która próbuje stać się najpotężniejszym żyjącym państwem na świecie- Sealandia.

Znana również jako Peter Kirkland.

To jest 99 opublikowany rozdział w tej książce! Zastanawiam się co przygotować na setny... jakieś pomysły? Może coś mi podsunięcie, bo ja jak na razie mam pustkę :(

Hetalia [One-shoty]Where stories live. Discover now