3.

104 1 0
                                    

Wracając z zajęć byłam dosyć wesoła. Zaczęłam gadać z Alą - Bo tak nazywała się blondynka, i zaczęliśmy być jak nierozłączki. Okazało się, że mieszka 2 ulice dalej od mojego domu. Wracając do domu, byłam już przy drzwiach, chciałam otworzyć ale zauważyłam jakąś postać pomiędzy drzewami, była już 19:40 i było ciemno, więc trochę się przestraszyłam i szybko weszłam porządnie zamykając drzwi. Aśka wiesz co to za człowiek koło naszego domu? Patrzył na mnie jak pedofil- Spytałam zaniepokojona. Może to ten ,,prześladowca,,? --Wiesz, że obok nas jest las, może się naćpał albo coś.. Dobra już nie mów nic tylko idź się myć, a ja zrobię kolację- Pospieszyła mnie jakby coś o tym wiedziała. Postanowię się tego dowiedzieć.

Przy kolacji Asia poszła do toalety, więc miałam dobry moment. Złapałam jej telefon i uciekłam na górę do pokoju. Szczęście, że znałam hasło. Popatrzyłam na messenger i zobaczyłam podejrzaną rozmowę. Jakiś Wojtek. --Słuchaj, jeśli  zobaczysz kogoś przy twoim bloku albo przy twojej siostrze, nie martw się. Będę jej pilnował, zakochałem się w niej od pierwszego spotkania.

Emm? Co prawda, nie znam żadnego Wojtka, ale postanowiłam się dowiedzieć kto to.

Piątek, o godzinie 6:00 zadzwonił budzik. Zaspana podeszłam do lśniącej białej komody i szybko się ubrałam. Zeszłam na dół robić sobie śniadanie. Asi nie ma od 5:50 do 18:00 w domu więc trzeba sobie radzić. Gdy byłam już najedzona, ubrana poszłam umyć zęby, uczesać i związać włosy. Mój dzisiejszy ubiór był następujący : Czarne w dziury spodnie, Vansy, biała bluza i rozpuszczone włosy. Miałam lekcje od 7:30 do 14:20. Patrząc na zegar w telefonie była 7:15 więc zaczęłam wychodzić z domu, ponieważ mam jakieś kolejne 15 minut do szkoły. Gdy weszłam do szatni w szkole zadzwonił dzwonek, więc zaczęłam się spieszyć. Co pierwsze? Chemia, super..  Szkoda, że w mojej szkole nie ma Ali, tak to z nikim się nie koleguje, oprócz kolegi z mojej klasy, nie zdał do następnej i przeszedł do naszej. Też z nikim się nie zadawał więc stworzyliśmy 2 osobową paczkę. Kuba znał każdego ze swojej dawnej klasy więc pomyślałam, że może w jego klasie był jakiś Wojtek. Wchodząc na parter, na którym miałam lekcję zauważyłam moją klasę, czyli pani jeszcze nie ma. Zauważyłam Kubę, który najwidoczniej czekał na mnie, bo jak mnie zobaczył był tak zadowolony, że przybiegł do mnie.

Hej mam pytanie, czy w twojej dawnej klasie był jakiś Wojtek? - Zapytałam, a ten energicznie odpowiedział : No jest, a co? --A czy to jest dokładnie Wojtek Wasilewicz? --Skąd wiesz? Znasz go? A może się zakochałaś?- Powiedział z zazdrością w oczach. Tak w sumie, na odwrót. Śledzi mnie od kilku dni. -Powiedziałam zażenowana. Ten na to szybko odpowiedział -- Powiedz pani, że jestem w łazience. I pobiegł ile sił w nogach. 

Postanowiłam iść za nim. Usłyszałam ich rozmowę. -- Słuchaj, jeśli się nie odwalisz od Karoliny to już nie będziesz taki przystojny. Wiesz, że ona mi się nadal podoba? - Na to zdanie zamurowało mnie. Zobaczyłam jak pani od chemii kieruję się w stronę sali, więc szybko pobiegłam. Kuba ledwo zdążył.

Po lekcjach Kuba mnie odprowadził. Przed drzwiami spytałam się czy to prawda, że mnie kocha na co ten zawstydzony potwierdził. -Popiszemy jeszcze, czekam aż do mnie napiszesz. - Powiedziałam i zamknęłam drzwi.

PrześladowcaWhere stories live. Discover now