8

66 1 0
                                    

Przybliżając się do starego domu, usłyszałam popiskiwanie. Było coraz głośniejsze. Otworzyłam powoli drzwi.. Cudem były otwarte. Kto by zostawiał otwarte drzwi? Nagle skoczył na mnie zadowolony, a zarazem przerażony pies. Ale to nie był Drago. Popiskiwanie wydobywało się z głębi. Nie wiedziałam co zrobić. Kilka psów, które popiskiwały, wyglądały na przygnębione patrzyły na mnie, jakbym była ostatnią nadzieją. Przypomniały mi się liczne ogłoszenia z zagubionymi psami. Postanowiłam je wszystkie ocalić, ale najpierw poszłam szukać Drago.

W jednym z pokoi słyszałam dziwny pisk. Otworzyłam powoli drzwi, i wybiegł jakiś pies. Przecież to Drago! Drago strasznie był zadowolony, nie wyglądał na niezadbanego. Poszłam pokolei odnieść wszystkie psy do ich domów.

Wracając do domu czułam ulgę, spojrzałam na telefon ; 19 : 23. Tak długo mi to wszystko zeszło? Otwierając drzwi do domu zauważyłam zdenerwowaną Asię. Wszystko jej opowiedziałam, i złość zamieniła się w dumę. Napisałam kilka godzin temu do Kuby, ale on nie odczytał. Spróbuje jeszcze raz. Napisałam, ale nadal nie odpisuję, pomimo że jest aktywny. Spytałam czy mogę iść na spacer z Lady, a tak naprawdę chciałam iść zobaczyć, co jest jego powodem nie odpisywania.

Byłam już przy domku Kuby. Zadzwoniłam do drzwi, chwilę poczekałam, aż otworzył Kuba. Był trochę przestraszony. Weszłam nic nie mówiąc, stanęłam obok schodów i powiedziałam : Co jest z Tobą? Nie odpisujesz, odrzucasz telefony, no co? Ale usłyszałam dźwięk z góry ,,Kubuś, kto to?,, Nie powiem zdenerwowałam się, więc poszłam bez słów na górę, Kuba przestraszył się jeszcze bardziej. Już wiadomo. Dziewczyna o długich czarnych włosach, ładnej figurze i mocnym makijażem, siedziała na kanapie, przy tym patrząc się na mnie z uśmiechem. 

O kolejną zamówiłeś? Okej, chodź już tu! - dziewczyna powiedziała ciągle patrząc na mnie. Ze łzami w oczach podeszłam do Kuby i cicho powiedziałam : Dlaczego mi to zrobiłeś? Ufałam Ci. Myślałam że ja Ci wystarczam. Po czym wyszłam z domu. Lady była ciągle na trawniku przed jego blokiem. Zrozpaczona chwilę zostałam na podwórku.

PrześladowcaWhere stories live. Discover now