2. Skąd brać inspiracje? I Rozmowa O Plagiacia

2.4K 68 21
                                    

Jest kilka bardzo ciekawych sposobów!

Po pierwsze: Muzyka.

Niektóre utwory, a konkretnie ich tekst czasem tak mnie zainteresuję, że mam ochotę pod nie pisać opowieść. Tak jak to zrobiła piosenka "Bad Machine". Tak... Chciałam napisać książkę o robotach ;-;

Jeśli chodzi o muzykę, to jeszcze powiem, że można jej używać, gdy tworzymy, ponieważ moim zdaniem wtedy łatwiej utrzymać daną emocje, jak scena jest smutna i ma takie odczucie wywoływać u odbiorcy to smutna melodia sprawia (a przynajmniej u mnie) że sami stajemy się smutni, a akcja staje się bardzej wiarygodna, ale o tym kiedy indziej.
(polecam piosenkę "The Real You zespołu Three Days Grace)

Po drugie: Filmy

Gdy film jest dobry, a akcja jest świetnie zrobiona, to aż chce się coś stworzyć podobnego. Tak jak ja po obejrzeniu zmierzchu zaczęłam pisać książkę o wampirach, którą spoczywa w spokoju w moich notatkach....

Po trzecie: książki.

Książki?

Tak, książki.

Ale chwila... Czyli plagiat?

Nie.

Nie chodzi o to.

Mam na myśli, że gdy przeczytam jakąś słabą opowieść to mówię sobie "japierdole, umiem lepiej!"

A gdy lepszą i dobrze zrobioną to myślę sobie "japierdole, umiem lepiej!" ¯\_(ツ)_/¯

Miałam tak po przeczytaniu "Jak Znienawidziłem Trójkąty". Tak się wkurwiłam, że wszystko tam jest takie zajebiste, i ten styl, wypowiedzi bohaterów że zaczęłam pisać.

A teraz moje duszyczki zajmijmy się tematem, którego szczerze nienawidzę.

PLAGIAT

Eh... Przedstawię Wam temat, który już nie jest aż tak widoczny, ale kiedyś był.

Billdip.

Był wszędzie.

Nie różnił się za wiele od innych prac, było to samo z innym stylem pisania.

Jednym słowem zuo.

Było naprawdę mało pisarzy którzy wykazali się oryginalnością. Jednym z tych wspaniałych istotek były moje znajome Altriss i ShadowOfMarionatte, dziewczyny pisały pomysły na grupie...

...i wyszły cuda.

Można?

Można.

Za co jeszcze nie lubię plagiatu?

Oh, za to, że moje pomysły są kopiowane.

(każdy by się w sumie wkurwił)

Półtora roku temu pojawiły się u mnie rady Offender, plan był zapowiedziany z dwumiesięcznym wyprzedzeniem. Potem nagle zaczęły pojawiać się takie coś jak "Zapytaj Offendera" "Off uczy podrywać". I na jednym z popularniejszy profilu, który dostał kilka tysięcy wyświetleń.

Kurwa fajnie.

Ale to akceptuję, ponieważ wierzę w przypadek.

Ale, gdy nagle z dupy pojawiły się z cztery "WTF MOMENT" u osób, które mnie de facto obserwują, lub głosują, to przepraszam bardzo.

Jeśli wpisze tą frazę to na pierwszym miejscu są moje dzieua, a dalej...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Jak napisać opowieśćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz