Kochanie...Yandere x reader~ ZAKOŃCZONE

6 L o v e m e

Spojrzałem na [imię]-chan z lekkim przekąsem gdyż dziewczyna starała się ze mną droczyć
-Nie, [imię]-chan idziemy do tego kina i koniec !-uśmiechnąłem się
-No ale...
-Nie ma żadnego ,,ale''-spojrzałem na nią z czułością na co dziewczyna zarumieniła się wyglądając przy tym tak uroczo...ahh...[imię]-chan...uwielbiam twoją reakcje na mnie. Pogłaskałem ukochaną delikatnie po policzku i pocałowałem delikatnie w czoło.

*time skip*

Moja [imię] siedziała wygodnie w fotelu w sali kinowej opierając się głową o moje czoło. Złapałem ją delikatnie za rękę a [kolor] oka uśmiechnęła się lekko. Gdy film się skończył odprowadziłem dziewczynę do domu a następnie udałem się do parku. Usiadłem na ławce spoglądając na niebo po czym cicho westchnąłem. Przesiedziałem tam do północy a następnie wróciłem do domu z lekkim uśmiechem.

~Reader P.O.V~

Gdy byłam przy Satoru czułam się tak bezpiecznie. Z lekkim uśmiechem przeczesałam moje mokre od wody włosy i zamknęłam oczy rozkoszując się ciepłą wodą w wannie. Kiedy opuściłam łazienkę położyłam się na łóżku a moje myśli krążyły wokół chłopaka. Zamknęłam oczy i udałam się na kiełbaskowe pole.

Satoru P.O.V

Nie mogłem spać. Ciągle myślałem o miłości do cudownej [imię]-chan. Siedząc na parapecie postanowiłem zrobić coś czego nie robiłem prawie nigdy. Wyjąłem paczkę papierosów oraz zapalniczke. Wziąłem koniec jednego do ust i podpaliłem drugi koniec by następnie wciągnąć nikotynę do płuc a potem wypuszczając dym z cichym pomrukiem. Po dokończeniu papierosa zgasiłem go i położyłem się próbując znowu zasnąć. Tym razem udało się.

---------
Moje wy zacne niewiasty ! Przez to iż jestem dość leniwa to nie będzie pisane jakoś mega szybko i wgl. Jestem padnięta i powoli zaczyna mi brakować weny do niektórych opowiadań.

Deidara- jak tak możesz !

Megami- no niestety mogę senpai :3

Deidara- Gupia jesteś

Megami- i tak mnie lubisz

Nom i tak się właśnie kłótnie z Deidarą zaczynają xd