fifteenth

213 38 4
                                    

ㅡ Jesteś gotowy? ㅡ stali naprzeciwko siebie, podziwiając swoje piękne twarze, z czego Taehyung opierał się o korę drzewa, praktycznie pozbawionego liści, a Jungkook opierał dłonie o ramiona starszego, praktycznie pozbawionego łez.

ㅡ Na co, Jungookie? ㅡ starszy przekręcił lekko głowę, obserwując jak oczy swojego piękna mienią się, oświetlane nikłym światłem słońca. Podziwiałny dalej, gdyby nie słodkie usta, tworzące razem z tymi jego nowe dzieło sztuki, nowe piękne i tak bardzo idealne rysy, tworzące jedno, wielkie piękno. Pierwsze tak ogromne dzieło sztuki, pierwsze tak zapierające dech w piersi piękno.

Oni razem rządzili się właśnie pięknem.

art • j.jk+k.th✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz