Kolejny dzień gorączki i nadal mi zimno.Ashley pojechała z Ercikiem na kilka dni do jego rodziców. Teraz to już całkowicie jest tu cicho.
Od czasu do czas wymienię z chłopakiem dwa słowa. I to wszystko. Zasypiam z łzami w oczach nie śpię prawie wcale. Bo myślę o nim o tym co by było gdyby się nie dowiedział co było kiedyś.
-jadę do sklepu chcesz coś?- zapytał wchodząc do salonu.
- nie dziękuję- odrzekłam cicho przyglądając mu się.
- napewno?- dopytał się
-tak- rzekłam
-będę za 20 minut- powiedział zabierając klucze i wyszedł z domu.
-chcę Ciebie potrzebuje Cię- wyszeptałam ściskając pięść.
Wstałam zakładając na siebie jakiś sweter. Poszłam do kuchni i nalałam sobie szklankę wody.
-chory ten świat- rzekłam sama do siebie. I wróciłam do salonu pusto tu i cicho.
Siadłam rozglądając sie na boki. Nic nie przykuł mojej uwagi.
Z nudów starałam się nawet oglądać telewizor nici. Cały czas coś mnie rozprasza. Brakuje mi tu czegoś albo kogoś.
-jestem- zawołał chłopak wchodząc do domu. Spojrzałam w jego kierunku miał dwie siatki z zakupami.
-super- rzekłam ironicznie
- co ty taka nie w sosie- zapytał siadajac obok mnie na sofie.
- normalna jestem- odpowiedziałam łapiąc za pilot od telewizji
- nie widać- powiedział rozsiadając się wygodniej
- nie musisz tu ze mna siedzieć- rzekłam szybko zmieniając kanał
- ale chce- powiedział przyciągając mnie do siebie. Odsunełam się mimo iż tak naprawdę chciałam jego tego poczucia bezpieczeństwa nie mogłam.
- okey- wysnułam pod nosem.
Chłopak wstał i poszedł gdzieś w głąb domu.Oglądałam nudne filmy, czytałam jeszcze nudniejsze książki nic nie zastąpi nawet nudnej rozmowy z chłopakiem.
Głowa mnie boli i nie chce mi sie wstać po tabletkę super. Gdy ból wcale nie ustępował wstałam i owinięta w koc weszłam do kuchni. Nie wiedziałam że brunet jest w środku.
-co jest?- zapytał podchodząc do mnie
-nic głowa mnie boli przyszłam po tabletkę- rzekłam szybko robiąc dwa kroki w tył.
- trzeba było wołać- powiedział cicho jeszcze bliżej podchodząc do mnie
- wczoraj nawet ma mnie nie patrzyłeś skąd mogłam wiedzieć że już nie masz Focha- rzekłam wymijając go.
CZYTASZ
other world - Part:II
Teen FictionPo utracie dziecka, depresji i nienawiści do wszystkich wyjechałam. Zaczęłam nowe życie zapominając o Kubie, dziecku wspaniałych przyjaciołach. Tym samym zmieniłam i samą siebie.... Rozpoczęłam nauke i pracuje dorywczo jako niania. Pew...